Prymulki i żonkile przesadzam do ogrodu w maju, gdy do donic sadzę lenie kwiaty. Większość przeżywa i cieszy w kolejnych latach, ale kwitną później niż te kupowane teraz (pędzone w szklarniach).
Ewciu, zachwycam się Twoimi kwiatkami w ogrodzie i w donicach
Wianek bardzo ładny, w sam raz na święta
Przebiśniegi jak takie dzwoneczki, pierwszy raz takie widzę.
Pozdrawiam świątecznie
wspolczuje przygody z dzikami, lepiej naprawcie te sieatke jak najszybciej, byly raz to przyjda znowu i wtedy zniszcza juz bardziej wartosciowe rosliny. a wiem ze potrafia zniszczen dokonac ogromnych.
u nas tez dzikow troche lata, jeden z sasiadow wynosil im resztki z domu i kladl zaraz przy naszym ogrodzeniu, dostal taki opiernicz, ze w piety mu poszlo. obiecalam mu, ze jak jeszcze raz wywali zarcie u nas to mu je odniose i prosto pod drzwi wrzuce. niektorzy ludzie sa niereformowalni i robia z lasu smietnik. A dziki chetne na latwe zarcie.
Dziękuję Aniu za tyle ciepłych słów
Przebiśniegi kupiłam 3 lata temu. Te najpopularniejsze rozkrzewiły mi się najładniej. Drugie ze zdjęcia poniżej (Flore Pleno) trochę słabiej. I najmniej, a właściwie wcale Śnieżyca wiosenna.
Tak czytam w internecie o dzikach i widzę, że siatki nie są dla nich żadną przeszkodą. Lepszym środkiem zaradczym są odstraszacze zapachowe. Chyba muszę w nie wyposażyć ogród.
Sąsiad normalnie zapraszał dziki na ucztę. Do Ciebie nie przychodzą?
odpukac ale nie, maja dosc pokarmu w lesie. a jak nikt ich nie dokarmia to nie przychodza. ale w lesie widac poryte miejsca, chyba na okolicznych polach urzeduja.
Podziwiam piękną i kolorową wiosnę w Twoim ogrodzie, ale czytam też o nieproszonych gościach i dużych stratach. Masz pięknie ukwiecone donice, u mnie w tym roku brak zakupów kwitnących roślinek. Mieliśmy izolację domową związaną z korona wirusem.
To bardzo dobrze. Przy takiej bliskości lasu byłoby to utrapieniem. Do nas też dopiero pierwszy raz weszły, a mieszkamy tu 16 lat. Może już więcej nie zabłądzą Ale pomyślimy o jakiejś ochronie.