Jak lekko wiatr powieje, to fajnie roznosi zapach hiacyntów . U mnie na razie kwitną te w przedogródku, ale też nie wszystkie. Tu mam najcieplej. Na innych rabatach tylko pąki.
Leonard Messel rośnie bardzo duży. Podają, że 3-5 m wysokości i takiej też szerokości. My będziemy trzymać ją w ryzach Już była przycięta ze dwa razy Ona kwitnie bardzo wcześnie, bo to z rodziny gwiaździstych
Ewa, wiesz, ze znalazlam na Leonardo miejsce, wypada mi styrak japonski pod lasem i tam mam akurat miejscowe na magnolke, osłoniete i widac z okien sypialni. bede w pt. na kowalach po rozsady to zobacze czy maja pana Leonarda, dzis widzialam oblednie kwitnacego w Pruszczu, podziwiam go od wielu lat i co roku odlotowe kwitnienie
Ewciu, zachwycam się Twoimi ciemiernikami
Moje przemarzły lub złapały grzyba
Powycinałam liście i niektóre pędy kwiatowe i czekam, co będzie dalej.
Buziaki
Ewa, bardzo ładnie prowadzisz LM, zgrabna jest. Moje też będą strzyżone, chcę aby mi wylazły poza łuki, ale idą mocno w boki, tylko żal, bo pełno pąków.
U nas teraz furorę robi Meganolia, ale mi się nie podoba. Kwiaty ma ogromne i wyglądają bardzo nienaturalnie. Po przymrozku wiszą takie olbrzymie brązowe „szmaty”. Hodowcy przesadzają z tymi odmianami.
To mąż ją prowadzi - wygina i przycina. Jak zakwitnie cała, to pokażę zdjęcie od przodu. To było z boku Po cięciu ma w tym roku mniej kwiatów, ale ładnie wygląda.
Mi tak żal jest przyciąć Genie. Muszę jej kilka gałązek podkrzesać od dołu, żeby bardziej wyglądała na drzewko