Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Do raju daleko - u Ewy

Do raju daleko - u Ewy

Ewa777 22:32, 04 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
kasia1 napisał(a)
Ewa, u Ciebie już tak bujnie. Moje hortensje (bukietowe, bo ogrodową widziałaś...) dopiero startują.


Kasiu, wcale tak wesoło u mnie nie ma z hortensjami. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że wszystkie stare (14-16 letnie) hortensje ogrodowe przemarzły. Będę musiał je wyciąć do zera i w tym roku nie zakwitną. Jest jeden pozytyw - krzaki będą odmłodzone
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 22:42, 04 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
TAR napisał(a)
ja pryskanie na mszyce zwlaszcza na kalinach odpuszczam. w ub. sezonie tez mialam mnostwo, zaraz pojawia sie nowe liscie i bedzie inny obraz. niestety dlatego odpuscilam juz angielskie, koreanskie. tylko japonskich nie ruszaja. u mnie wszedzie panosza sie niestety mrowki. i nic na to nie poradze.


Kalinę mam pierwszy raz. Załamałam się jak zobaczyłam wszystkie listki zwinięte. Może rzeczywiście jak zobaczę, że kolejne będą rosły już zdrowo, to w kolejnych latach nie będę się nimi martwić.

Moja jest chyba japońska - Eskimo. To czemu ma mszyce? Chyba, że to jakaś pomyłka Dopóki nie zakwitnie, nic nie wiadomo.
Mój bez okazał się, że nie jest Krasawicą

U mnie też plaga mrówek. Mam ich serdecznie dość.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 22:49, 04 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
Dziś znowu dziki weszły w nocy do ogrodu...
Mam doła ogrodowego. Nic mi się już nie podoba w ogrodzie i nie chce mi się nic robić. Rabat zrytych nie ruszyłam...
Zamówiłam specjalnie płyn odstraszający dziki. Przygotowaliśmy wszystko zgodnie z radami leśniczego. A dziś dziki sobie weszły obok naszych pułapek, nic sobie z tego nie robiąc
Na razie musimy czekać na ogrodzenie. To wymaga dużo czasu.
Dziś kupiliśmy 3 panele 3D i tymczasowo zamontował je mąż do siatki od ulicy.
Chcieliśmy sprawdzić, czy ten pomysł się sprawdzi. Jutro jedziemy po kolejne panele i odgrodzimy się między sasiadami.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Joku 19:10, 05 cze 2021


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13226
One włażą tylko do was, czy do kogoś jeszcze na osiedlu?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Roocika 19:27, 05 cze 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8465
Ewa, ja też mam japońską, na mojej nie widać żadnych szkodników, chociaż dziry są powygryzane w liściach a liście takie skręcone. Nie wiem o co chodzi. Może jeszcze potrzebuje czasu na aklimatyzację, bo sadziłam w ubiegłym roku.

Czytam o dzikach, strasznie mi przykro, tyle pracy w ogródku, serca i emocji poświęcamy a tu szkodniki niweczą naszą pracę.
Mam nadzieję, że się uda z tymi panelami. Może kupcie pastucha elektrycznego? Nie wiem jak to w mieście by się sprawdziło.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Kasya 19:28, 05 cze 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44720
Kurcze... faktycznie niewesoło, chociaż dziki to sympatyczne zwierzaki to jednak lepiej żeby trzymały się dalej
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Ewa777 20:38, 07 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
Joku napisał(a)
One włażą tylko do was, czy do kogoś jeszcze na osiedlu?


Wchodzą też do innych ogrodów. Omijają "ogrody", gdzie rosną same tuje i trawa. Tam gdzie są cebulki - wchodzą
Ale walczymy - stawiamy panele druciane z grubszym drutem. Do czasu postawienia docelowego ogrodzenia powinno wystarczyć
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 20:50, 07 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
Roocika napisał(a)
Ewa, ja też mam japońską, na mojej nie widać żadnych szkodników, chociaż dziry są powygryzane w liściach a liście takie skręcone. Nie wiem o co chodzi. Może jeszcze potrzebuje czasu na aklimatyzację, bo sadziłam w ubiegłym roku.

Czytam o dzikach, strasznie mi przykro, tyle pracy w ogródku, serca i emocji poświęcamy a tu szkodniki niweczą naszą pracę.
Mam nadzieję, że się uda z tymi panelami. Może kupcie pastucha elektrycznego? Nie wiem jak to w mieście by się sprawdziło.


Moja kalina nadal w donicy. Może jej tam ciasno Mszyce ma na pewno, bo widziałam. Liczę na te kolejne liście, o których piszą dziewczyny. Może za miesiąc będzie dobrze.

W mieście pastuchów nie można. Odstraszacze zapachowe nie działają, bo pewnie dziki oswoiły się z zapachem człowieka
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 20:51, 07 cze 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
Kasya napisał(a)
Kurcze... faktycznie niewesoło, chociaż dziki to sympatyczne zwierzaki to jednak lepiej żeby trzymały się dalej


Nie mam nic przeciwko dzikom, które żyją sobie w lesie. Szkoda tylko, że chodza po osiedlu. Robi się niebezpiecznie.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
TAR 20:57, 07 cze 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11531
Ewa777 napisał(a)


Kalinę mam pierwszy raz. Załamałam się jak zobaczyłam wszystkie listki zwinięte. Może rzeczywiście jak zobaczę, że kolejne będą rosły już zdrowo, to w kolejnych latach nie będę się nimi martwić.

Moja jest chyba japońska - Eskimo. To czemu ma mszyce? Chyba, że to jakaś pomyłka Dopóki nie zakwitnie, nic nie wiadomo.
Mój bez okazał się, że nie jest Krasawicą

U mnie też plaga mrówek. Mam ich serdecznie dość.


Ewa ale Eskimo to nie jest japonska kalina, raczej patrzac po zapachu, kwiatach i lisciach to z rodziny koreanskich albo angielskich a je mszyce bardzo lubia. z japonskich to Watanabe, Kilimanjaro, Lanarth, Tomentosum, Mary Milton, Shasta, Rotundifolium. One maja zupelnie inne liscie niz angielskie czy koreanskie.
Dzikow wspolczuje, u nas ogrod rujnuja krety i nornice i sa rownie uciazliwe chociaz mniejsze.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies