Ten Rh to moze z suszy ,czytalam duzo ostatnio i czesto wszyscy mysla ze cos przemarzlo a jak jesien jest sucha to poprostu usychaja te rosliny ,teraz pilnuje zeby sie na jesien napily porzadnie
Z ta magnolia to tak w marcu mysle ze sie skusze na odkrycie ,w przyszlym roku juz nie bede zakrywac ,w tym roku pierwsza zima dlatego.
Jeszcze z tym Rh ,napewno trzeba usunac te brazowe listki jak sie cieplej zrobi .Moze to tylko jakas choroba ,trzeba spryskac wiosna.Ja jak widze takie brazowe listki to urywam i juz..

Ewcia w sprawie rododendrona Bożenka na pewno Ci pomoże . Moje ciemierniki nawet pąki mają. Ale trzymam je jeszcze pod igliwiem i nie wiem czy już odkrywać, czy jeszcze nie. Dziś było u mnie +8.

magnolie mam też pierwszy rok, dlatego okryłam. W kolejnych latach nie będę, chyba że będą straszne mrozy.
Rododendron ma wszystkie listki brązowe - nie chciałabym go całego ogołocić

Ewka, no super fotka! Też jestem ciekawa kiedy pozdejmować okrycia zwłaszcza właśnie z magnolii. W zeszłym roku zakupiłam m.genie, a w prezencie dostałam elizabeth. Tak sobie myślę, że jeszcze zaczekam, ale pod włókninę mogę zajrzeć

Czytam o Rh, aż jestem zdziwiona. On musiał mieć bryłę korzeniową uszkodzoną, może siedzą tam larwy opuchlaka? Podlej go teraz jak nie ma mrozu, ale ja wiosną bym go wykopała i zobaczyła na korzenie, być może znajdziesz tam gniazdo larw?
A może to jakaś choroba grzybowa? Zobacz czy gałązki są żywe czy zasychają? bo być może to fytoftoroza? Poczytaj sobie o tym . Myślę że opinia Bogdzi się przyda

Kurcze mysle ze trzeba bedzie go ogołocic jednak i czekac az odbije ..ale ekspertem nie jestem .Do Danusi czas uderzyć

Może ma zakryte korzenie, one chyba tego nie lubią ja tak zabiłam swoje, na zimę chciałam je ochronić i zakopczykowałam i źle zrobiłam