Hura! jestem na str.317 przeczytałam cały wątek

Kasiu, co u Ciebie? Zwolniłaś trochę, czy nadal w pędzie?
Jak Twoje róże?
U mnie pogoda wymarzona - w nocy pada, a w dzień ciepło i słonecznie

Kasiaaaaaaaa wracaj czekamy na fotki

No i jestem ale bez fotek- może wieczorkiem pstryknę kilka co tam po sąsiedzku słychać?? jak trawka rośnie?

Rośnie ładnie już nawet chwaściory wyciełam tylko na południowej stronie czyli na przedogródku coś słabo wschodzi ale tu patelnia taka że szok :/

Ewciu właśnie zwalniam, ale tylko trochę czasu nie ma własnym ogrodem się nacieszyć. Tylko podlewania staram się pilnować. Teraz w dodatku muszę wyjechać, bo zdrowotne kłopoty w rodzinie i pomoc potrzebna. Ogródek musi czekać, a ja najchętniej po prostu posiedziałabym w domku Już się martwię co tu zastanę, jak wyjadę w najgorsze upały- bo tak zapowiadają na najbliższy tydzień....

Czy u Ciebie domownicy wiedzieliby co i jak podlewać ....i dopilnowaliby ogrodu pod Twoją nieobecność?

U mnie jest bardzo dobrze w tym względzie, bo mąż bardzo lubi zajmować się ogrodem, więc w razie mojego wyjazdu ogród jest dopieszczony. Gdy wyjeżdżamy całą rodziną, to ogród podlewają sąsiedzi My im odwdzięczamy się tym samym

Dziś zrobiłam sobie dzień leniwca - czyli poleżałam na leżaczku i opalałam się w ogrodzie Było bardzo miło