Suche skorupki tłukę młotkiem w grubszym woreczku foliowym i podsypuję pod lawendy mieszając je z ziemią,potem podlewam

Edytowałam: no jakże nie pochwalić Twoich róż,cudeńka

Trenuję jak tylko mam mozliwość No i dobrze pamiętasz- wprawiałam się na kilkunastu wielkich szmaragdach
Boję sie tylko bonsai stworzyć, a mam jednego odpowiedniego kandydata przy tarasie. Trzeba by było spróbować, ale zupełnie nie wiem jak się do niego zabrać.

Może za jakiś czas się odważę....

Fajnie Wam razem na forum
Dodam że Ani Mama to moja chrzestna i ma piękny ogród to chyba po niej te zamiłowanie do kwiatków

Kasiu, to może z tym bonsai poczekaj do sierpnia i z moim mężem go sobie ciachniecie?

Byłoby super... tylko wiesz co u mnie w rodzinie słychać.... nie wiadomo czy uda mi sie być w domu.

Gosia ma szczególną rękę do kwiatów tak jak moja mama. Ja troszkę gorzej, może inaczej to określę, trochę póżniej dojrzałam do posiadania ogrodu
Twoje buksiki jak na dwa lata to całkiem spore są. Jestem trochę z tych mniej cierpliwych wpierw posadzę Danice a w między czasie poeksperymentuję z buksikami

Wiem, wiem, po prostu to sobie dobrze rozplanuj My będziemy 3 sierpnia