Cieszę się, że się podobają kadry i cieszę się również, że jednak jest ciut lepiej niż w ubiegłym roku
Mam nadzieję, bo takich wiotkich róż trochę nie lubię. Na razie nadrabia subtelnością i delikatnością
Zawilce jesienne mam na innej rabacie, gdzie chce ograniczyć liczbę gatunków, bo misz-masz się tam zrobił. Byle bym na tej nowej nie upchała zbyt wiele
Przy jesionie od ubiegłego roku rośnie winobluszcz trójklapowy, zastanawiam się czy nie podmienić na bluszcz, ale trochę szkoda, bo się już fajnie przyczepił do kory. Ogólnie to chciałabym tam kokornak, ale nie mogę trafić
Ale bluszcz po 3 latach w końcu zaczął się wspinać na jesiona z drugiej strony domu
Dobrze, że nie wyrwałam wszystkich
Widzę, że ciągle pojawiają się jakieś nowe. Jest nadzieja...
Ciekawe czy takie siewki przeżyją zimę...?
Rodgersja kasztanolistna też mi się bardzo podoba, ale ponoć kapryśna jest. Musiałabym spróbować bo inaczej się nie dowiem.
Oj, tak różanka cieszy
Brakuje tła, ale kiedyś krzewy może urosną i żywopłot grabowy....
Trudno... Nie nastawiam się, że ta trawa będzie u mnie długo, bo pewnie znowu wymarznie...
To ja trzymam dla Ciebie siewki rudbekii
Odezwę się pewnie w weekend
Przegorzan siałam 2 lata temu. Po pierwszym sezonie go wykopałam, wyrzuciłam, ale odbił jakiś resztek korzenia (głęboko się korzeni i widać nie wykopałam wszystkiego), wiec dałam mu szansę w innym miejscu.
Dziwne, że u Ciebie się nie opuścił, jest prawie jak chwast.
Witaj u mnie
Też zaglądam anonimowo do wielu wątków Fajnie, że ślad zostawiłaś, bo łatwiej trafię do Ciebie.