Eluś Kochana, starane już mam na liście zakupowej, bo kiedys już mi Julcia polecała. A właśnie co z naszą Julcią?
Nawozem ostatnio sypałam, bio... coś tam, szału ni ma, ale też trawnik u mnie na patelni, a podłoże też nie za zbytnie . Ale kupię to co polecasz. Przeca Mikro jest wzorcowy :
Zmiany.... już pisałam wyżej. Jak się napatrzę na Wasze ogrody, to mam wizję i to nie jedną, a jak przyjeżdżam na ogród to... wizje uciekają
Boszeeeee ile stron nastukałaś?....i ja mam to wszystko nadrobić?
Buziaki Asiu. Pismo obrazkowe obejrzę, ale już z grubsza widziałam, że z wiosną ruszyłaś z niezłym powerem
Julkaaaaaaa! Wreszcie jesteś Kochana! Ja już osiwiałam ze zmartwienia o Ciebie, gdzie Cię wcięło
Gadulstwa u mnie "dużo", nie ma co nadrabiać.
Ale w skrócie: nowa instalacja wodna zrobiona, Gardenia zaliczona, a wraz z nią spotkanie z Ogrodomaniakami. Na wiosnę co chwilę mi jakieś "obce" kwiaty wychodziły (sasanki, full tulipanów, irysy, cebulice, i takie białe, co zapomniałam zapisać ich nazwę). Okazało się, że mam jeszcze parzydło Sumaka wywaliłam, a ten odrasta z niczego. Nowi sąsiedzi działkowi - usunęli u siebie zielone pnącze i zamiast tego zrobili se plastikowe ogrodzenie. W ten sposób wymusili na mnie przesadzenie dwóch pęcherznic. Urobiłam się jak ciołek przy nich, ale dałam radę.
Są posadzone nowe tujki, tfu tfu niech rosną. Żurawki po dzieleniu wszystkie żyją, a buksiki po "dzieleniu" wszystkie padły
A teraz myślę nad kolejnymi zmianami, bo robi mi się misz masz, nad któym nie wiem jak zapanować. Tyle. Teraz możesz tylko obejrzeć obrazki
Jejuuuniu dzięki bardzo za skrót...świetna jesteś...no to siem urobiłaś na całego...spotkania zazdroszczę.....a buksiki padły te co ukorzeniałaś?...hm?, dziwne? u mnie rosną i nawet dumam co z nimi zrobić bo czas nagli i bidulki za mocno się rozrastają wszerz a miejsca nie mają....to co z Twoimi było nie tak ???
A to idę szukać tych wiosennych obcych niespodzianek
No właśnie nie wiem co było nie tak. Ogólnie jakieś dziwna sytuacja, bo nawet we wodzie nie puszczają korzeni. Nie marnieją, ale też nie chcą współpracować. Kupiłam se 10-cio pak za 20 zł