Hahahaaaa Ewka, te diabły omijały chwasty szerokim łukiem, wpinkalały liliowce, bergenie, przetaczniki. Za to chyba nie lubią ciemierników
Gąszcz z tyłu zrobił się mega... choć tłum robią też paprocie, a tyle ich usunęłam. Liliowce do dzielenia, bo do hortensji mus podejść z piłą mechaniczną zaraz przypomina mi się zdjęcie Sebka, kiedy usuwał vertigo z donicy
A jak u Ciebie Asiu paprocie się sprawowały ??? U mnie wymarzły w ogrodników i teraz się znów powoli zbieraja ... Wkurzyły mnie,że niby ..takieeee delikatne ale o dziwo u Magdy w górach nie wymarzły i teraz isę zastanawiam w czym rzecz ??
Buziole gorace
Elu, mam wrażenie, że one niezniszczalne. W poprzednim ogrodzie u mojej mamy rosły równie niezawodnie. Rozłażą się same, jak gooopie, nic ich nie rusza... no chyba, że ktoś lub coś je połamie To najzwyklejsze paprocie może te odmianowe bardziej delikatne? A może zazdrosny "somsiad" je załatwił, albo zajączek przybłęda
Dzięki Aniu ♡ piwonie rosły już jak kupiliśmy ogród. Już ładnych parę lat mają, karpy dość duże są. Ostatnio Renia - Kokesz była w Ogrodzie Botanicznym i w wątku o piwoniach wrzuciła fotorelację. Może tam tę odmianę znajdziemy
Jedno jest pewne.... obłędnie pachną ♡