Wygladaja zjawiskowo zreszta..zachwycaja mnie już baardzo długo..ja też nie mam nie wiedomo jakiego wydziwiasa tylko zwykłego pióropusznika..może wszystko się jakoś nieszczęśliwie zbiegło..i ta podróż ( bo ze szkółki kurierem ) i zmiana klimatu bo gdzie tam wybrzeże Ślask plus nieszczęśni ogrodnicy ..będę obsrwować w przyszłym roku i jak się poprawia to dam im szansę inaczej wyciepam i orzytargam zwykłe z lasu
Sasiad nie mógł załatwić , bo by przez pło 2.20 skakać musiał zajac chyba ?? też by nie dał rady a ktooo wie ?
Boszzzzz, Ela, a ja tyle wyciepałam ale, że podróż? nieeeee, rejczel not. Kiedyś paczuszka od Ciebie leżała cały weekend na poczcie nim do mnie trafiła. Wszystko przeżyło Nieszczęśni Ogrodnicy? nieeeeeee znam innych, oprócz siebie samej
Teeeej, z lasu nie targaj, bo trafisz na "ju tuby" z jakiejś leśnej fotopułapki i dopiero będzie obciach, jak Twoja szkolna ekipa Cię obluka