Ja poproszę o niedzielę deszczową, ale dla Ciebie słonecznej
Twój ogród aż kipi zielenią, czosnki w towarzystwie super

ale mi się proszę pani podoba ta Twoja donica przezyja zobaczysz i nic im nie bedzie - dobrze obmyślone
a mam pytanie do werbeny powinnam ją uszczknąć?! będę tam jeszcze dosadzała kolejne, myślisz, żeby zrównać je na jedną wysokość??
To mój pierwszy sezon z nią tak na serio więc mało się znam

Chyba każda sadzonka osiągnie własciwą wysokość tak czy inaczej ale żeby w międzyczasie ładnie wyglądały to spróbuj je lekko zrównać. Trudno mi doradzać, też mam niewielkie z nią doświadczenia
Donica coraz fajniejsza, wiosną może jakieś tulipanki lub szafirki będą

Kochana donica jest naprawdę niezła!!! Jednym słowem w przyszłym sezonie powali nas na kolana, tak mi sie coś widzi

yolka napisał(a)

Ja poproszę o niedzielę deszczową, ale dla Ciebie słonecznej
Twój ogród aż kipi zielenią, czosnki w towarzystwie super

No właśnie, dużo zieleni a kwiecia jak na lekarstwo. Choć lubię go takim jakim jest to jednak zaczynam tęskonić za bylinami

Kuba napisał(a)

Babko Ty już na nogach??
Ale za to nagroda w postaci pięknych zdjęć. Twój ogród z sezonu na sezon coraz dojrzalszy, ślicznie

Dziękuję pięknie, takie pozytywne oceny bardzo mnie motywują i zachęcają do działania
W sumie mam niewielkie pole do popisu ale to co mam do zagospodarowania to i tak jest dla mnie wielkim wyzwaniem

beata_m napisał(a)

Kochana donica jest naprawdę niezła!!! Jednym słowem w przyszłym sezonie powali nas na kolana, tak mi sie coś widzi

Tu raczej nie da się niczym już zaskoczyć ale dziękować za miłe słowa

Kapitalne jest to powyższe zdjęcie donicy z czochami na wprost! Drewno donicy, fioletowe czosneczki tak się zgrały z tą blachą, że ona jest wręcz ozdobą. Wszystko na tym zdjęciu do siebie pasuje, tak jakby ta blacha właśnie tam miała być. Iryskowo cudnie się u Ciebie zapowiada, u mnie oprócz niskich żadne się do kwitnienia nie zabierają. Tak patrzę, że kokoryczka długo Ci już chyba kwitnie.
i w ogóle to pięknie u Ciebie i piękne zdjęcia

Anuś jak ja się cieszę, że się podoba Dziś co chwilę zerkałam w tamtą stronę i oczy cieszyłam i pychol mi się uśmiechał
Blacha rzeczywiście jakby mniej razi a le tak czy inaczej zostanie schowana za klapeczkami
Kokoryczka już kończy ale kępa bardziej schowana w cieniu jeszcze ma ładne kwiatki.
A irysy ogromnie mnie cieszą bo w ubieglym roku wszystko im szło w liście, uwierzysz że ani jednego kwiatka nie było ?

Piwonie to dla mnie jeden z zapachów dzieciństwa. Jak czuje ich zapach to od razu wydaje mi się, że jestem u dziadków i mam kilka lat. Ona zawsze od sąsiadki dostawała potężne bukiety tych kwiatów. Cały dom pachniał. Fajne to wspomnienia..