Dziękuję za potężną dawkę japońskiej jesieni! Będę tu wracała w godzinach chandry!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Witaj
Przyleciałam do Ciebie za Hanią popodziwiać klony i faktycznie, są powalające. Masz cudowne odmiany. Uwielbiam klony ale u mnie dosyć mocno gwiżdże i do tej pory mi przemarzały. Liczę na to że za kilka lat jak będę miała już konkretnie zrobiony i rozrośnięty ogród to wtedy będzie im łatwiej się zadomowić. A tymczasem z przyjemnością będę oglądać twoje
Witam, przybiegłam od Ewy, gdyż zobaczyłam wpis o nowych fotkach w Twoim wątku. Bardzo piękna jesień u Ciebie. Klony cudownie się przebarwiają. Podoba mi się szpaler tuj jak przeplata się z kolorami. U mnie niestety jeszcze nie jest tak pięknie ale mam pytanie techniczne. Mam taras z drewna. W tym roku był olejowany ale nie podoba mi się do końca kolor. Czy możesz zdradzić tajemnicę czym impregnujesz aby uzyskać taki odcień? Macham z krzyżackiego grodu
Oooo Janie, nie da się żyć spokojnie w cieniu kloników, kiedy pokazujesz takie cudowności Już przepadło, wszystkie jesteśmy pod wrażeniem magii kolorów i miejsca jakie tworzysz. Jest przecudnie i bardzo, ale to bardzo klimatycznie.
Janie, problem w tym, że nie mam dla swojego klonika póki co odpowiedniej lokalizacji, czytałam zdaje się u Karolci, że jak go schowam gdzieś w pomieszczeniu, to na wiosnę wcześniej wystartuje.
Czy pod wiatą będzie mu dobrze? Czy za zimno raczej i do pomieszczenia go przenieść.
A tutaj mam dla wszystkich odwiedzających mój ogród herbaciany oraz Chashitsu specilne fotki rzadko spotykanego u nas w ogrodach okazu który u mnie zagościł w kolekcji bo i co tu ukrywać bardzo mnie oczarował.
Krzew ten nie należy do tej grupy klonów choć nazywany potocznie jest chińskim klonem ze względu na kształt liści. Jak zobaczycie na fotkach kwitnie i poprzez te przeurocze duże kwiaty o dość specyficznym kształcie podobnym do lampionów - przylgneła do niego nazwa chiński latarniowiec.
Kwiaty kwitną od połowy maja do grudnia - tak, tak to nie pomyłka z mojej stony, potrzebuje tylko temperatury oraz słońca a jego kwiaty będą się otwierać non stop... z resztą sami popatrzcie: