no dobra tak na szybko na razie bez większych proporcji.
jest taka podobna osiedlowa rabata w Poananiu z poodobnymi nasadzeniami tyle ze sa tam akurat graby i cisy i "coś" niezidentyfikowanego.
nie wiem czy się nie zawiedziecie
odradzałam Ci edyto klasyczny zywopłocik ale uzyłam go tym razej inaczej - a mianowicie w osi drzew. za nim ML. Artemis bez zmian i dywanik z czegoś zadarniająceg, albo średniej trawy albo czegoś innego. wązne by bykszpan wcinała się w to coś róża miałaby oddech i była przysleta od dołu tam gdzie jest najmniej ciekawa. taki układ tez ją ładnie myślę uksponuje. bykszpan mógłby miec nawet z 50/60 cm wysokości.
Edytka
Ja też już jestem zmęczona ... gdyby chociaż troszeczkę słońca było to pewnie inne podejście by się włączyło a tak szaro buro pogoda nie zachęca do pracy w ogrodzie ... i cebule wciąż czekają a w sklepach ozdoby bożonarodzeniowe ... wczoraj w Kiku kupiłam szare skarpety na kominek
Buziaki
Asia, narysowałaś dokładnie to co ja miałam w głowie tylko proporcje są ciut inne.
Pierwsza sprawa - bukszpan musi być jednak przed wiśnią, bo drzewa są już na tyle ukorzenione, że bałabym się ryć w obrębie największej ilości korzeni - byłby to pasek składający się z 2 rzędów bukszpanów po 6 szt - czyli pewnie jego wymiary będą mniej więcej wynosić 150x60 cm. Jeśli będzie za długi to spróbuję opcji 2 rzędy po 5 bukszpanów.
Róże już rosną i ich też nie będę ruszać, w rzeczywistości jest to tak, że są bliżej płotu posadzone, ale zajmuja na szerokość mniej więcej pół rabaty.
Dywanik jak się rozrośnie w praktyce pewnie obejmie bez mała całą powierznię od wiśni do wiśni.
Wychodzi mi, że będzie to coś takiego.
Dzięki serdeczne, że Ci się chciało nad tym usiąść i nawet nie wiesz jak się cieszę, że Twoja i moja wizja są tak zbliżone, przypuszczam, że gdybyś widziała tą rabatę na żywo, to narysowałabyś dokładnie tak samo
Wczoraj nawet jak spotkałam się z Eweliną to jej coś takiego rysowałam i mówiłam, że właściwie zależy mi na ten moment na tym żeby ktoś doradził w którym miejscu ten bukszpanowy pasek zrobić, ale, że sama jednak skłaniam się do wersji żeby on był przed Umbrami, nie przed różami, bo będę mieć wtedy mniej roboty
Asia, czytam jeszcze raz i widzę, że zależało Ci, żeby bukszpan był otoczony dookoła tym dywanikiem, a w mojej wersji od przodu już nie jest.
Gdyby wiśnie i bukszpan były sadzone równocześnie, wcieliłabym to rozwiązanie w życie, teraz się boję, już rok temu jak sadziłam cebulowe to plątanina korzeni była tam straszna, co dopiero teraz.
Chyba, że ktoś mnie przekona, że Umbrom nic nie będzie jak zacznę wokół nich takie zakrojone na szeroką skalę wykopki?