Ja za domem rodzinnym mam taką konkretną górę, z której zjeżdżało się idealnie - tylko kiedy ostatnio był taki śnieg, żeby to było możliwe?
W każdym razie jak tylko się przytrafi to pod pretekstem pokazania zabaw z przeszłości córce i bratanicy na pewno z nimi pojeżdżę
My zjeżdżaliśmy z górki na workach i tornistrach Kiedyś nie było plecaków tylko porządne tornistry ze skóry. Albo na przykrywkach od starych garnków. Droga ze skoły do domu była wtedy dluuuuga a telefonów komórkowych tez nie było i nikt nie mógł zapytać: "gdzie jesteś"?
zostawiłam sobie odpowiedź na później, bo chciałam zobaczyć czy coś widać na tej rabacie ale są pod śniegiem - szerzej później napiszę bo zmykam z Małą na angielski.
Mirella, odpisuję.
Ja zauważyłam, że rozchodniki Stardust podgniwają wczesną wiosną, może i działo się to wcześniej, ale nie zaglądałam tam. Dziś chciałam sprawdzić ale u mnie grubo zmrożonym śniegiem przysypane więc nie odgrzebywałam.
Koniec końców nawet te, które prawie całkiem wygniły, to się odrodziły, były znacznie mniejsze, ale żadnej sztuki nie straciłam.
Przypuszczam, że to może być cecha tej odmiany, bo ja miałam od zeszłego roku w sumie 4 odmiany rozchodników i z żadną inną nic takiego się nie działo.
Dziewczyny Topsinem pryskały, możesz spróbować, nie zaszkodzi a może pomóc, tylko poczytaj w jakich temperaturach ma to sens.