Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tu ma być ogród :)

Tu ma być ogród :)

lindsay80 13:18, 05 gru 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Luki napisał(a)
Na workach z sianem też zjeżdżałem i na szczęście za domem w lesie mam fajne górki do tego przeznaczone, u mnie na popularne jabłuszka mówiło się dupoloty


ta terminologia też mi jest znana

Ja za domem rodzinnym mam taką konkretną górę, z której zjeżdżało się idealnie - tylko kiedy ostatnio był taki śnieg, żeby to było możliwe?
W każdym razie jak tylko się przytrafi to pod pretekstem pokazania zabaw z przeszłości córce i bratanicy na pewno z nimi pojeżdżę
____________________
Tu ma być ogród :)
AniMa 13:52, 05 gru 2016


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
lindsay80 napisał(a)


Jak byliśmy w podstawówce to z bratem wypychaliśmy worki nylonowe sianem i razem z dzieciakami z okolicy zjeżdżaliśmy na tym z górek, to było dzieciństwo



Nooo, a teraz to lans na sankach, nartach, bordach etc...
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
jolanka 14:47, 05 gru 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
My zjeżdżaliśmy z górki na workach i tornistrach Kiedyś nie było plecaków tylko porządne tornistry ze skóry. Albo na przykrywkach od starych garnków. Droga ze skoły do domu była wtedy dluuuuga a telefonów komórkowych tez nie było i nikt nie mógł zapytać: "gdzie jesteś"?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Pszczelarnia 14:49, 05 gru 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
jolanka napisał(a)
My zjeżdżaliśmy z górki na workach i tornistrach Kiedyś nie było plecaków tylko porządne tornistry ze skóry. Albo na przykrywkach od starych garnków. Droga ze skoły do domu była wtedy dluuuuga a telefonów komórkowych tez nie było i nikt nie mógł zapytać: "gdzie jesteś"?


U mnie 2 razy kończyło się złamaniem i pęknięciem ręki. Ciężka i najeżona niebezpieczeństwami była droga ze szkoły do domu.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
jolanka 14:55, 05 gru 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Pszczelarnia napisał(a)


U mnie 2 razy kończyło się złamaniem i pęknięciem ręki. Ciężka i najeżona niebezpieczeństwami była droga ze szkoły do domu.


Ewa, ale było cudownie Oprócz oczywiscie tych zlamanych kończynek
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
malkul 14:56, 05 gru 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
lindsay80 napisał(a)


spacerek w takim mroziku bardzo przyjemny


A tu jeszcze moje warkoczyki rude






wszuytsko piekne ale moje serce skrały warkocze
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
MirellaB 15:06, 05 gru 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Co z rozchodnikami? Nie mogę poszukać odpowiedzi na mój post
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
lindsay80 15:47, 05 gru 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
MirellaB napisał(a)
Co z rozchodnikami? Nie mogę poszukać odpowiedzi na mój post


zostawiłam sobie odpowiedź na później, bo chciałam zobaczyć czy coś widać na tej rabacie ale są pod śniegiem - szerzej później napiszę bo zmykam z Małą na angielski.
____________________
Tu ma być ogród :)
lindsay80 20:21, 05 gru 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
MirellaB napisał(a)
Znalazłam Twój wpis na moim wątku odnośnie rozchodnika Stardust tzn.że masz z nim problem bo wygniło kilka.
Wiesz, że moje też gniją. Małe kapustki, które wylazły z ziemi częściowo są już zgniłe. Może ta odmiana jest taka problematyczna, bo przy innych jest ok.

A jak się potoczyły losy Twoich? Wiesz jak teraz wyglądają?


Mirella, odpisuję.
Ja zauważyłam, że rozchodniki Stardust podgniwają wczesną wiosną, może i działo się to wcześniej, ale nie zaglądałam tam. Dziś chciałam sprawdzić ale u mnie grubo zmrożonym śniegiem przysypane więc nie odgrzebywałam.
Koniec końców nawet te, które prawie całkiem wygniły, to się odrodziły, były znacznie mniejsze, ale żadnej sztuki nie straciłam.
Przypuszczam, że to może być cecha tej odmiany, bo ja miałam od zeszłego roku w sumie 4 odmiany rozchodników i z żadną inną nic takiego się nie działo.
Dziewczyny Topsinem pryskały, możesz spróbować, nie zaszkodzi a może pomóc, tylko poczytaj w jakich temperaturach ma to sens.
____________________
Tu ma być ogród :)
lindsay80 20:23, 05 gru 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
AniMa napisał(a)


Nooo, a teraz to lans na sankach, nartach, bordach etc...


takie czasy
____________________
Tu ma być ogród :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies