Na fotce pod naparstnicami to cynia?
Czy mi się wydaje czy któreś z tych różowych jezowek przechodziły przez nasze ręce? Które to były? Sprawdzają się?
Kotki już się fajnie zaaklimatyzowały, cała rodzina oczywiście oszalała na ich punkcie, wypuszczamy je już na podwórko, ale na razie trzeba ich pilnować - najbardziej uwielbiają zabawy w stipie
Tak to cynia, posiałam dwie odmiany białych i jedną zieloną, czekam aż rozkwitną, bo ta co zakwitła chyba nie do końca jest taka jak miała być.
Te jeżówki, które pomagałaś załatwić Ty i Mirella też są śliczne, ale tym razem nie ma ich na zdjęciach - w każdym razie są jednymi z moich ulubionych, więc warto było się na nie uprzeć
Ale u Ciebie jeżówkowy zawrót głowy!!! Oglądałam zachłannie bo właśnie nabyłam sobie kilka odmian jeżówek i już się cieszę na następne sezony .
Fajna ta molinia i trzcinnik.