Witaj Aniu Jestem na bieżąco z nowinkami z Dębowego Lasu
U Ciebie jest już pełna głowa pomysłów? Wygląda, że wiosna będzie należała do Ciebie. Będę śledziła Twoje poczynania
Gratuluję i trzymam kciuki
Elu , jeszcze nie ma co podziwiać.Na razie trochę prac wykonanych i tyle.
Cieszę się ,ze wszystkie krzaki i drzewa zostały już usunięte z 4 a.
To kawal roboty wykonany .Teren wyrównany.
Teraz tylko aby straw wykopać.
Jeszcze musimy z mężem wyzbierać z tego tereny korzenie i pozostawione gałązki.Chyba dzień wolny muszę wziąć .Dzień krotki, ale trzeba zrobić.
A potem następny punkt zaorać teren, zabronować czy coś takiego.
Czy to wykonamy jeszcze w tym roku to się okaże .
Chciałoby się,żeby w przyszłym roku ten cały teren chociaż był zielony ,trawa itp.I pomału można sadzić wówczas rośniki
Niby już doświadczenie jest..ale wiele rzeczy człowiek jeszcze nie wie.
O kasie też nie wspominam, bo na nasadzenia na razie pusta
Sproro prac wykonanych.Ale mam wrażenie jeszcze więcej przed nami.
Ale krajobraz już zaczyna mi się zmieniać.
Dobrze to nazwałaś.Ujarzmienie kawału nawet ziemi.34 a
Oj , ja normalnie się nie wyrabiam ostatnio na zakrętach przez tą szkołę .
Od czwartku do dzisiaj włącznie,,czasu ,,zabrane.
A jeszcze dzień musimy poświęcić z mężem aby wybrać z tych 34 a korzenie pozostawione, gałązki.
Jeszcze ten staw ma być wykopany, jeszcze nowe miejsce na na warzywnik trzeba wytyczyć i obornik przywieść i rozłożyć..jeszcze,,trochę rzeczy,,a nawet pory jeszcze na grządce mam nie wykopane..ech..
Moze jeszcze pan nam to wszystko w tym roku zaorze.
Kilka pomysłów jest,,a resztę może przez zimę przyjdzie.Ale chętna jestem na podsunięte pomysły obsadzenia i zagospodarowania stawu, np.
Dziękuję i pozdrawiam. :0
Popołudniu już u mnie śnieżek padał.
To ostanie zdjęcie przed śniegiem
Aniu Ty te pelargonie w gruncie masz sadzone?
Dobrze, że przylazłam bo bym takie zmiany przegapiła, a bardzo jestem ciekawa jak się działka zmieniać będzie
U mnie tylko poprószyło ciut no i zimno mróz -5. Staw?? Rewelka zawsze mi się marzył staw kąpielowy ale u mnie się nie da. Twój rybny tylko czy popływać też będzie można?
Sylwus witaj . Nie, pelargonie miałam normalnie w donicach.
I z doniczki poszły do domu.
Zmienia się, zmienia w końcu .Choć trochę powoli.
Ale dobrze że już coś zrobione.przestrzeń widoczna.
Ale jeszcze masę prac przed nami.