Aha... ja wcześmiej też czekałam aż kieszeń będzie pelniejsza do tych prac.
A jakie masz plany z tą koparka ?
To życzę ci abyś znalazła tą właściwą osobą i sprzętem.
Mój mąż co mógł to sam wyciął i wydzwigal. Ale wszystkiego samemu nie są się zrobić.
A jak na razie mam taki biały kwitnący.ciemnego żadnego nie mam
Ale miejsca na razie nie mam.
Śnieg znowu ? Czyli jednak zima idzie.
W sobotę mam wyjazd. To pogoda też się przyda.
Sama jestem ciekawe co dzisiaj tam Pan z mężem zdzialali.
Zaraz będę w domu to się dowiem.
Aniu, gratuluję rozpoczęcia prac, ale też od razu trzymam kciuki, by wszystko poszło po Waszej myśli... Każdy dzień pracy przybliża do realizacji planów, a co do pomysłu zagodpodarowania, to zimą wszystko sobie obmyślisz i będzie git... Doświadczenie masz więc tylko rękawy zakasać i ryć, a efekty będą zaraz z tyłu widoczne...Pracy, przy tak ogromnym terenie, nie zazdroszczę, bo to już jest naprawdę ogromny kawał ziemi...Ale zrobisz ogród pokazowy jak u Danusi...fajnie tak się wzorować na najlepszych...Powodzenia i czekam na zdjęcia.
Grażynko zaraz ją umieszczę.Jak już wiem .
Nie obyło się bez problemów.
Mąż już na wiosnę chce zacząć zarybiać.A ja pomału obsadzać .Na razie nie mam czym.A kasy też nie mam.Ale coś może podzielę u siebie, coś poprzesadzam itp..
Zaczęte prace.Ale dziś z górki nie było...
Odpiszę na inne posty i napiszę kilka slow i dodam zdjęcia
Oj jeszcze nie ma co zazdraszczać. I bardzo dużo jeszcze roboty na razie i tyle.
Może to oczko i u ciebie kiedyś będzie.życzę ci tego
Coś chyba za późno zaczęło się kibicowanie, bo był dzisiaj problem i potem przestój .Zaraz napiszę szerzej...
Aniu jakby czas był to koparka byłaby nie potrzebna. ale eM ma tylko chwilę w weekendy i ten czas z reguły wykorzystujemy na cięższe prace w gospodarstwie. Część tych wysianych olch wyciągaliśmy ciągnikiem w zeszłym roku, ale później zaczęło lać. W tym roku czasu brak... Tak więc tak kopareczka to żeby przyspieszyć sprawę i ogarnąć resztę.
Z niecierpliwością czekam na fotki stawu.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Elisko, prace ruszyły i z tego i ja się cieszę.Teren uporządkowany z drzew i krzaków.
Jednak nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem.
O tak zima chyba będzie intensywna w przemyśleniach nad stawem , kształtem zagospodarowania go ,obsadzeniami itp.
No włąsnie 34 a nowe do obrobienia.Aż mnie strach ogarnia.Czy dam radę.
Ogrodu pokazowego jak u Danusi nie zrobię, bo to nie ta połka.
Kasy prawie na to nie mam.To będzie pomału się przybywało.
Dzisiaj rano pan przyjechali i prace nad stawem ruszyły.
Nowy teren jest w kształcie L.Staw będzie od strony łąk, teren tu niższy i ziemia torfowa. Od razu pan nawiozł mi trochę tego torfu na miejsce pezyszlego nowego warzywnika.
Jeszcze to się zaorze, przemiesza.Zabronuje.Obornik pójdzie.
I powinna być gleba dobra po warzywka.
Złośliwość maszyn,,coś się popsuło
I przyjechała pomoc
I akcja kopania stawu w połowie została.
Teraz będziemy czekać,aż ponoć rozrusznik zostanie naprawiony i pan przyjedzie na dalsze prace.
No nieźle Będzie roboty że hej. No ale jaka satysfakcja.
Będę sporo ice danców miała bo moje muszę podzielić i rozchodników. Jeżeli będziesz chciała to piszSadzonki trzmieliny też mogę zrobić.