Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja działka na Dębowym Lesie

Moja działka na Dębowym Lesie

anabuko1 23:20, 25 sie 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Agatek napisał(a)
Śliczne jeżówki ja kupiłam sobie jedną na zachętę i nornica mi ją od dołu obskoczyła

Oj, szkoda jezówki..ale te nornice to paskudy.U mnie Chyba ich fiona płoszy i mam z nimi spokój





____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
anabuko1 23:27, 25 sie 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Bogdzia napisał(a)
U mnie troszkę popadało. Może i u Ciebie?

Własnie teraz wieczorkiem pada traki mały kapuśniaczek.Oby jak najdłużej .Cyba,żeby ziemia nawodniła się i odżyło wszystko to trzeba by było ze 3 dni tego deszczu albo i dłużej
Hortensja bukietowa LIMELIGHT

Hortensja bukietowa Kyushiu



Vanilka , zniszczona upałami :cry:


____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
anabuko1 23:59, 25 sie 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ania czytam i przypominam sobie i miałam nie pisać, ale napiszę na pocieszenie, jak wprowadzałam się 18 lat temu z miasta do domu 11listopada to:
nie było wylewek, ani ścian działowych
nie było kuchni, ani łazienki
nie było nawet bieżącej wody
ani ogrzewania

był:
jeden pokoik nie nasz tylko rodziców
tylko w nim prąd podłączany w dniu naszej przeprowadzki
60 biegających myszy bo nie było parapetów, a szła jesień i zima
czarno biały telewizor
lodówka, wiadro z wodą, grzejnik olejak, stara wersalka
klop na powietrzu


ale były plany, marzenia i chęć by coś zmienić, nocami murowaliśmy ściany w pokojach, wszystkie cegły na ich budowę wyniosłam na górę sama.

Po roku mieliśmy już własną łazienkę, kuchnię i jeden pokój, oraz wyłapane myszy i pomalutku kończyliśmy resztę przez kolejne lata

A teraz w drugim domu startujemy od nowa, bez kuchni, łazienki, kibla, gazu, ogrzewania wszystko do zrobienia i choć sił nie ma tyle co kiedyś to marzenia znowu są.


Dasz radę, baby są silne, przecież dzieci rodzą A czytam, że masz chłopaków jak ja
Na pewno pomogą, a jak nie to batem pogoń

Za rok zobaczysz ile Ci się udało zrobić tak w domu jak i w ogrodzie


Oj dobra kobieto to dużo przeszłaś. Jestem pełna podziwu dla ciebie >pokłon
I mnie pocieszyłaśBuziaczki.
Ja też pomału dochodziłam,w rożne rzeczy w życiu miałam, znosiłam.a teraz nowy rozdział.Masz racje trzeba mieć marzenia i je realizować.
Tak kobietki są twardzielki.Ja mam dwóch synów i córcię pośrodku.Teraz od dwóch miesięcy jest w Anglii.Trochę pracuje,Lato, itp.

Hortensja wiechowata DIAMANT ROUGE





____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
anabuko1 00:10, 26 sie 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Kurcze jesień pomału się chyba zbliża, marcinki zaczynają kwitnienia


Hortensja Annabelle


Hortensja Limelight

____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
rozark 08:37, 26 sie 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
miłego dnia
____________________
pozdrowionka
Mala_Mi 09:54, 26 sie 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
AnnaCh napisał(a)



Mój ogród też powstaje bardzo powoli, bo też niestety mam długi Ogromny kredyt na budowę domu daje się w kość



A komu kredyt nie daje w kość Jak jeszcze problemy z pracą, ze zdrowiem

Nie jesteś sam w tych dylematach

Szukaj pozytywów...ja ciągle to robię.. inaczej bym w już dawno wylądowała w wariatkowie..

Ogród przy swoim domu to coś co powinno cieszyć, nawet jak jest pusto i niczego nie ma. My przeprowadziliśmy się na budowę, by nie marnować czasu na dojazdy.. dawało to prawie 2 godzinny dziennie zysku. Zima w nieogrzewanym domu, z dziurą w dachu zatkanym folią.. bez mebli, spanie na materacu, pracuję w domu wiec praca w czapce, rękawiczkach i kurtce puchowej.. Przenieśliśmy się na budowę by porobić więcej w domu i ogrodzie po pracy.. i tak zostaliśmy Na mieszkanie jeździliśmy tyko po brakujące przedmioty. Dzięki temu ogród zaczął się tworzyć.. a niedogodności wspominamy na wesoło .

Edit.. woda w instalacji padła..a szlam do szpitala wiec nawet nie miałam jak się umyć, skorzystałam po przyjęciu szybko ze szpitalnej łazienki
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Kawa 10:01, 26 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
cudnie co innego można napisać...
miodzio
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Edyta10 13:42, 26 sie 2015


Dołączył: 30 kwi 2013
Posty: 1277
Aniu czytam o przeprowadzce, nie martw się dasz radę, zobacz ile masz wiedzy dzięki O. stworzysz przepiękny ogród kwiatuchy masz cudne, jeżówki piękne a Limka cudna, to moja ulubienica
____________________
Ogródek nad jeziorem
eda 13:48, 26 sie 2015


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13921
anabuko1 napisał(a)



Pierwsze nocki za na nami.Pracy mnóstwo z ta przeprowadzką.
Ustawianiem, malowaniem, wnoszeniem itp, itd.A jak się pracuje.To całe dnie praktycznie zajęte i co można zrobić samymi wieczorami , czy nocą ??
Praktycznie niewiele.dlatego to wszystko posuwa sie wolno ale do przodu.


Róże roślinki są





Aniu powodzenia utulam i będzie dobrze siadaj w fotel i nogi do góry Buziaki zostawiam Piękne kwiecie kwitnie u Ciebie miałaś deszczu ? u mnie wczoraj spadło dziś znów słońce ale już nie takie palące
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
kitek81 20:33, 26 sie 2015


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
ale hortensje czadowo Ci kwitną, jak z resztą cała reszta
____________________
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies