Psina dobrze, nawet bardzo. Poleżał 2 dni w szpitalu, miał kroplówki wzmacniające, antybiotyk i przeciwbólowe. Miał odbite płuca, odmę i krwiak na połowie ciała z boku. Z tęsknoty nic tam nie jadł, nie pił i nie "podnosił nogi na krzaczek" że się tak wyrażę. Na rtg pęcherz moczowy miał ogromny.
W domu od razu napił się, najadł i załatwił. Ot, magia domu.

Marta - masz w zupełności rację ,ogrooomny,ale nie za naszego życia .

Wątki z platanem przewertowałam

Wkleję moje tulipany,które miały być bordowe a są żółte z bordowym paskiem i bardzo nierówno kwitną ,spójrzcie :




ale nie robię im wyrzutów

Widziałam platana - zazdroszczę ale u mnie areał nie ten...szkoda...
Za to dzieki tobie zidentyfikowałam moja wiśnie japońska- mam ja z przedogrodowiskowych czasów, kupowałam w arboretum w Rogowie i etykieta poszła gdzies precz... nie pamietałam nazwy, ale po zdjęciach porównując i okresie kwitnienia - póżniejszym w porównaniu do innych pokazywanych na O. wiśni to musi byc ta sama

Roślinki posadzone?
Pozdrawiam