mojego pana od pergoli będę bronić własną piersią, jedyny który się podjął.. bo winorośle 4ty rok leżą na ziemi :/ jutro jeszcze pergoli nie będzie, jedziemy wybierać materiał (elementy kute mają być, w firmie od balustrad i ogrodzeń), przymiarka i dopiero potem spawanie i wbetonowanie - jutro nie będzie co focić, chyba że materiał
a po co Ci ja tam jestem? coś doradzić potrzebujesz się? hm?
Reniu,chyba dam radę około 10:30 mniej więcej, poluję na pana z trawkami, w sobotę dwa tygodnie temu był, a w niedzielę niestety nie.
Pięknie Ci róża zakwitła moja też już może bo pąki już otwierała