Fajne poidełka Jak kładłaś kolor?

Fajniusie te poidełka Reniu,widzę masową produkcję. Będziesz może sprzedawać?

Pani Reniu piękne poidełka Pani tworzy Widziałam jedno na żywo i przecudne jest. Mój Syn też w glinie działa- w szkole- mam naszyjniki, poidełko (może dla much wielkościowo , kota, smoka i inne śliczne rzeczy
Bardzo podoba mi się to pierwsze z lewej od góry i to "wywinięte" pod nim. Jak piec dotrze, to już będzie produkcja masowa- pomyśl nad jakimś logo, bo jeśli wprowadzisz do sprzedaży, to ustawiam się w kolejce

Małgosiu Renia takie wrażenia na mnie zrobiła, że do niej jedynej wystartowałam na "Pani" w niedzielę, co mi skrzętnie wygarnęła

Ej...swietnie wyszly niekoniecznie poidełka, karmidełka tez ok...tzn patery na owoce albo cos...

Widziałam na fotkach że wlosy ci juz odrosly

Przepiękne Ci wyszły i została niezwykła pamiątka po Kasi-Luizie

Fajnie, że syn ma takie hobby. Lepienie gliny jest odprężające i terapeuci polecą. Ja odkąd bawię się gliną przestałam obgryzać paznokcie .

logo jest takie



dla znajomych duże upusty i w kolejce nie trzeba się ustawiać, każdy nabywca witany jak gwiazdka z nieba ha, ha

Poidełka cudne,a mnie sie podobaja te oznaczone V

A mnie te całe zielone

Fajnie, że syn ma takie hobby. Lepienie gliny jest odprężające i terapeuci polecą. Ja odkąd bawię się gliną przestałam obgryzać paznokcie .


dla znajomych duże upusty i w kolejce nie trzeba się ustawiać, każdy nabywca witany jak gwiazdka z nieba ha, ha