Melduję Ci , że w Twoim rewirze widziałam dziś te katalpy co polecałas zobaczyć,rzeczywiście piękne.

A to na kawę było wjechać.... niewiele przed mostem a dokładnie przed stacja paliw Orlen jestem Ja... deczko schowana ale widoczna

KasiaW76 napisał(a)

A to na kawę było wjechać.... niewiele przed mostem a dokładnie przed stacja paliw Orlen jestem Ja... deczko schowana ale widoczna

Dzieki ale tak znienacka nie chciałabym Cię zaskoczyć!Ale zapamiętam...i chętnie pooglądam co tam u Ciebie!

Eeeee tam, jak jestem to luzik... możesz wpadać.... ewentualnie mama moja Ci powie, że mnie nie ma. Najczęściej ja stoi małe autko i nr rej będzie miał dużo cyferek 8 to znaczy, że jestem w domu

Chłopacy dzisiaj mają dość mojego kamienia. Zapylają z łopatami a uwierzcie łatwo nie ma. Załadowałam 3 taczki i masakra

Najgorsze, że jeszcze mi go zostanie wrrr

Wstępnie załatwiłam sobie również ziemię przesiewana.... 3 auta po ok 20 ton jupiiiiii.

Tak mniej więcej wygląda to co robimy... niestety jeszcze jest ogólny bałagan. Odwrócone L i kamienie na parkingu.

A co Ty bys widziała w Twoim przedogródku, jakie rośliny lubisz, bo we wczesniejszych postach widziałam Twoje plany czy coś się zmieniło?O którą częśc przedogródka Ci chodziło? Pod oknami?

O.k zapamietam rejestrację! Będę kukać!

A chorągiewki na wietrze widziałaś? Hihihi to właśnie moje podejście do przedogrodka.
Hortensje pozostają, może cisy, berberys thunberga kobold, bagatelle, może trzmielina złoty harlequin? , bukszpan raczej nie da rady od północy hmmm, hosty... no i jeden rhododendron biały

a mnie w przedogródku podobaja sie rododendrony ale w grupie otoczone bukszpanem

Taaak to fakt.... no i masz wizję... ehhh a moja wizja gdzieś jest....

zobacz priv