To sprawdź jaka to kora bo róże nie lubią kwaśnej gleby a jak kora jest nieprzekompostowana to będzie ją zakwaszać. Pod borówkę myślę, że mogłaby być ale trociny lepsze.
Dominiko no to padłam teraz.... nie jest przekompostowana... a Ja sypałam ją na dno dziury gdzie szły róże Jak mi padną będę zła sama na siebie buuu...
Już szukam przekompostowana i na górę dam nowej... ehhh Mówili mi, że mogę korę dawać ale o tym, że przekompostowana to już nie
Może nie padną ale będą liche. Lepiej jakbyś wybrała to z dołków i dała normalną lub podłoże do róż. A najlepiej to będzie jak napiszesz do specjalistek od róż na forum.
Chyba napisze do specjalistek. Wykopywać nie będę, a musiałabym je tak jakby od nowa sadzic.... może ta kora na samy dnie ok 40-50 cm nic im nie zrobi ehhh
Witam Cie Kasiu!No ja mam gorzej, bo do Ciebie przynajmnie przyjechał sprzet,a u nas było aż 4 ludzi i zaden sie nie podjął, bo niby sprzęt na naszej działce zepsują.Ten ostatni prawie sie zgodził, ale przemyslał sprawe i jednak nie.Nawet faceci od traktorów zrezygnowali!
Pięknie sie robi koło Ciebie,masz śliczny domek, pracowita jesteś i masz tyle zapału,że napewno będzie pięknie.
Ha ha , ja raz w tygodniu jestem w świętochłowicach, niedawno czytałam Twój wątek i niewiedziałm , ze Ty z tak bliska!
Ewelina faktycznie z bliska jesteś
Glebogryzarka wjechal bo znajomy ale powiedział, że w innym wypadku nie ma mowy. Szkoda mu noży na kamieniach a to tania rzecz nie jest.
Może wjedziesz do mnie jak będziesz przejazdem? Mieszkam na przeciw Policji
Kasiu to czujesz się bezpiecznie i jak tam Ci idzie? działasz coś? U nas się już cieplutko robi, może uda mi się zająć w końcu warzywniakiem, bo pasowałoby coś posadzić, bo samo nie urośnie pozdrawiam
Paulinko nie działam nic. Dopóty, dopóki jest ekipa brukarzy to Ja w teren nie wychodzę. Czekam jak skończa i potem zaczynam działać. Za duże ogólnie jest zamieszanie a tego nie znoszę... Na razie przeraza mnie to co widzę wiec siedzę w norze i czekam...