Kasia, u Ciebie to by trzeba broną wszystko przejechać, mówię serio, bo normalna glebogryzarka nie dałaby rady. Glinę wymieszaj z piaskiem. Możesz dodać też zakarpacki zeolit, który rozluźni i napowietrzy glebę, ale to nie jest tania zabawa przy takim areale. Ja jednak polecam. Mój ogród też przecież na glinie i kamieniach powstał.

Anitko normalna nie ale byłam glebogryzarka ta potężna, chyba największa z dostępnych i tez rady nie dała.... ściany z cegieł są mocno za kotwiczone, a więc wszystko padnie...

Zrobiłam drugie podejście do dołka pod pendule i poleglam. Siedzą jakieś dwa kamienie, a więc potrzebuje męskiej ręki

Czy odległość 3 metry PENDULI OD SERBÓW wystarczy?

Gliną, ginie równa nie jest.... ta u mnie to normalnie na garnki i patelnie się nadaje a nie na wazony czy talerze

Nie bij, ale ja w każdym bądź razie zaczęłabym od dobrego przygotowania podłoża, a nie od sadzenia roślin . Jednak to co już masz, rośnie, więc może nie jest tak znowu źle u Ciebie. Spokojnie te tuje dadzą radę. Tylko pod każde nasadzenia mieszaj rodzimą glebę z kwaśną i też możesz dodać zeolit.

Kasia, u mnie też miejscami taka glina jest. Też swego czasu kleiłam z tego figurki Piotrkowi , bo był wtedy jeszcze mały

Popatrz co jest za płotem, tam na pewno jest podobne podłoże, a las masz piękny, więc może niepotrzebnie się martwisz, bo wszystko Ci urośnie, jak tylko będziesz dbała.

Anitko glina jest w niewielu miejscach. Niestety jestem też ograniczona finansowo a więc nie ma mowy od podłoża. Ostateczność to rozstanie 15 cm ziemi i po sianie trawy bez sadzenia jakichkolwiek roślin. Tylko co Ja zrobię z obecnymi?

Mam dość tak szczerze... wszystko od dupy strony... a już nie mogę patrzeć przy , ale tarasie na ten piasek i agro
Oj siedzi we mnie jakiś zły diabeł. ..

Jak wygram kiedys w totka to nasypie metr ziemi i zacznę od nowa ale rękoma profesjonalistów, a póki co nie ma wyjscia i muszę grzebać z Okiem

To zacznij od szkieletu, czyli od żywopłotu i drzew , niekoniecznie dużych.
Pamiętasz ten las obok mnie, po którym Cię ostatnio przeciągnęłam. To miejsce 50 lat temu było kompletnie niezalesione, wręcz wyglądało marsowo, bo to teren po dawnej kopalni rud galmanu . Jak znajdę fotkę, to Ci pokażę

http://bytom.fotopolska.eu/174166,foto.html?o=b475&p=1


Zobacz sobie, chodziłyśmy po tym grzbiecie, teraz ten teren jest nie do poznania.

Nie załamuj się, w czwartek poprawię Ci humor

KasiaW76 napisał(a)

Danusiu Dziękuję za odpowiedź.
Miejsca w niby moim "ogrodzie" mam sporo dopóty, dopóki tworzę sobie cos tam z rabatami. Zdjecie pewnie nie oddaje wielkosci tego kąta ale wstępnie serby rozplanowalam w tym rogu po 6 swierkow na strone na odległości 1,5 metra od płotu plus 1,5 metra od siebie. Czy to wystarczy czy te odległości jeszcze powiększyć?

Świerki mają stworzyć tylko szkielet, tło, a o jego cięciu chciałabym moc kiedys zadecydować czy będzie taka potrzeba. Na tę chwilę sąsiadów po drugiej stronie brak ale co będzie za parę lat trudno powiedzieć. Poza tym w prawo dalej będą już thuje kwestia tylko podjęcia decyzji jakie (szmaragdy, aureospicaty etc....) na razie ten temat meczy mnie od miesięcy

Ten temat cię męczy od miesięcy??? po prostu wybierz Aureospicata, ja zdecyduję za ciebie. A sukienkę umiesz wybrać? albo buty??? to trudniejsze niż żywopłot.

Hahahahah tez mam z tym problem dlatego sukienek nie kupuje nooo z butami juz Ciutkę inaczej

Danusiu rozumie tez, ze reklamacje mam złożyć do Ciebie jak nie daj boże cos będzie nie tak?
Wybiorę się do szkolki, zobaczę, ocenie i pewnie za jakiś czas dam znać jaki był mój i męża wybór.

Danusiu Dlaczego tak mocno jesteś nastawiana na aureospicaty?

Właśnie w temacie męża to chyba dzisiaj miał małe załamanie na dzialce. Walnął łopatą, usiadł i nic nie mówił. Wkurzył się bo Zaczęliśmy wybierać piach przy jednym, z tarasów aby usypac tam więcej ziemi pod trawnik. Ukształtowanie tamtych miejsc jest bardzo zróżnicowane, nieustanne spadki. Powinniśmy tam uformować z kamieni czy obrzedy bądź czegokolwiek innego miejsca gdzie będą rośliny np w tz donicach, będzie teren pod trawke czy schody ale oboje niestety wizualnie nie jesteśmy w stanie sobie tego wyobrazić więc działamy na tzw pałe... za dużo spadków ciężkich do okiełznania.
Bogu tylko Dziękuję, że mamy siłę....

Zjechało nam dzisiaj ok 17 kubikow ok 23rony ziemi pod trawnik. Znowu praca