O kurde Roma, Ty to masz geny W pierwszej chwili myślałam, że to zdjęcie córki.

Dobrze, że już jesteś. Co do nogi to spróbuj robić okłady z wody z octem mi to w tamtym roku pomogło, a tez mnie cosik użarło i brzydko mi się goiło nie mówiąc już o obrzęku.
Historia suni wzrusza, jak mieszkałam z mamą to też mieliśmy taką Biankę, jak gdziekolwiek musieliśmy wyjechać to pies zaraz przestawał jeść. Teraz to nie problem zabrać psiaka ze sobą, ale kiedyś to było niemożliwe.
Filipek jest słodziutki

roma2 napisał(a)

To co stękasz? Oblicz sobie procencik od reszty + niewymienione przez Toszkę wymagania typu: najlepsza mama, najlepsza żona, najlepsza kochanka, najlepsza kucharka, najlepsza ..., hi hi. Łii, Ty młoda diupka ciągle jesteś . Jak będę miała 87 lat to też będę młoda . Takiego mam plana!

I od setki nie puszczać

Widzisz Roma! Nie jestem osamotniona! I swoją drogą -ja Ci takie komplementy prawię, pieśni nad Twym młodym wyglądem układam, a Ty się złościsz
Ale dobra- żeby nie wyczerpywać Twojej cierpliwości, kończę temat

Dobre jesteście

Uwielbiam

Roma i Makusia - spotkały się dwa języki giętkie Cudownie się Was czyta

Romuś, Twoje oblicze oszukało mojego kolegę z pracy Dał Ci 35, góra 40
No pięknie, a mnie tu się od małolatów wyzywało. Odwdzięczyć Ci się trzeba Z wielkiej sympatii oczywiście.

wow jaka z ciebie babeczka

Waryjaty wy moje czekam na córcię z Flipkiem i spadam do niedzieli

Makuśko, jak pokażesz ryjoczek (buzię), to ja Ci zaśpiewam tak, że usłyszysz, własnoręcznie i własnym umysłem (choć czasem ułomnym) napisany song ...do Makusi . Zaśpiewam z głębi młodych piersi hehehe

Mirko noga już ok, ale radę zapamiętam, bo ja wiem, co tam mnie jeszcze użreć może?

Gosiu śliczna dziewczynko masz baaardzo miłego kolegę. Buziam.

Sylwinko, Ty wiesz

Toszko i Gruszko właśnie pomyślałam, ze mam trochę "spaczony" ogląd działki. Bo przecież tak naprawdę ja tam tylko BYWAM. Sprawę tawuł przemyśliwam od nowa dzięki Wam.

Dominiko czy babeczka, czy baba, kobita jestem zdecydowanie.

Jak na drugi rzut jest piękna szałwia. Nauczka, nie szczypać się, tylko ciąć na maksa. Bo chyba to lubi



samosiejki



I po raz pierwszy nie ukatrupiłam wysianych roślin.

Uśmiechy wszystkim wysyłam. I do... kolejnego napisania