To będę obserwować z jakim rezultatem.
Ja próbowałam w zeszłym roku, ale chyba nasionka miałam niezbyt dojrzałe, bo nic nie wzeszło Ale gdzieś czytałam, ze się udało, wiec jest duża szansa na powodzenie
Mirella - stipa bardzo łatwa w uprawie, więc nie kupuj gotowych sadzonek - szkoda kasy Siałam ją już powtórnie i zawsze wzeszła bez problemu. Siałam w lutym na parapetach, po przymrozkach sadziłam do gruntu. Malutkie, kilkuźdźbłowe sadzoneczki urosły na takie egzemplarze. Ubiegłoroczne sadzonki też przezimowały u mnie, ale już nie są takie ładne, jak te młode, dlatego je cięłam.
Jak wysiejesz będziesz miała mnóstwo swoich roślinek, więc zastipujesz caly ogród Nasionek mam mnóstwo, więc jak jesteś zainteresowana, to Ci wyślę.
Podobno stipa sama sie rozsiewa, a u mnie te nasionka po całym ogrodzie latają, więc wiosną obawiam się stipowej inwazji
Znam to z autopsji
Nie przejmuj się. Nie od razu Rzym zbudowali U mnie kupa żwiru leży w miejscu, gdzie powinien być trawnik. I tak do wiosny, bo funduszy zabrakło na dalsze inwestycje
Miłego weekendu
Dziękuję, Dorotko
Dużo tu jeszcze do zmiany. Ostatnio podjęliśmy decyzję, żeby z tego miejsca usunąć wiekową lipę - długo się wahaliśmy, ale ostatecznie argument porządku zwyciężył (od połowy lata pełno suchych liści, ciągle bałagan po wróblach itp.). Tak więc mała rewolucja tu jeszcze będzie
JUż mi minęło nastawienie, że muszę mieć/zrobić już, w tej chwili Są pewne rzeczy, których się nie przeskoczy (np. właśnie finanse), więc przyjmuję już to na spokój. Na zdjęciach nie pokazuję
A cierpliwości uczę się właśnie, koleżanko od Ciebie.
Weekend minął całkiem spokojnie, część rodzinki wybyła, więc z najmłodszą pociechą spędziłyśmy milutkie popołudnie Wzięło mnie znów na czytanie, więc teraz tylko wolna chwilka, to w książce siedzę
Pozdrawiam serdecznie...
Hortensje magical moonlight powoli brązowieją, ale zakwitły wreszcie rozchodniki.
Rozchodniki to bardzo wdzięczna do rozmnażania roślinka - kupiłam ubiegłej jesieni 3 sztuki, a dziś mam już cały rządek Wiosną też je przycięłam - są nieco niższe, ale ładnie się rozkrzewiły...
Moje dziewczyny wiosną mówiły wez mama siary nie rób, powywalaj te zielska czytaj trawy
A wczoraj starsza mówi wiesz nawet mi sie to podoba
I tak się gusta zmieniają
Ale gdzieś czytałam, ze się udało, wiec jest duża szansa na powodzenie
Siałam ją już powtórnie i zawsze wzeszła bez problemu. Siałam w lutym na parapetach, po przymrozkach sadziłam do gruntu. Malutkie, kilkuźdźbłowe sadzoneczki urosły na takie egzemplarze. Ubiegłoroczne sadzonki też przezimowały u mnie, ale już nie są takie ładne, jak te młode, dlatego je cięłam.
