Dziękuję, będę zaglądać i wspierać
Projekt kostki rozrysowałam sama, a układała ekipa, ale nie byłam z niej zadowolona. W pewnym momencie nadmiar promili i brak elementarnej wiedzy matematycznej pogrążył panów. Kazałam im wszystko rozebrać, wzięłam te ich wszystkie sprzęty, sama powyznaczałam linie kostki a potem stałam nad nimi i palcem pokazywałam co gdzie kłaść. Jak poszli to i tak część musiałam sama poprawić. Wiosną jeszcze schody wejściowe są do zrobienia. W wakacje postawiliśmy na podwórku altanę i tam podłogę ułożyłam z tej samej kostki sama i wyszło mi super. Kolega tylko mi pomógł przygotować podłoże, a mąż kostkę dowoził, bo ciężka jak pierun.
Rabatę z wrzosami mam tylko tą jedną, której zdjęcie tu wkleiłam. Niestety wrzosy kupowałam w pączkach i jeden kolor jest nietrafiony, do wymiany jesienią na ciemniejszy. Na tym wrzosowiska mam 3 gatunki wrzosa po 12 szt. z każdego,Stipę, 2 kosodrzewiny. Pomiędzy wsadziłam jesienią dużo krokusów, już wychodzą. Planuje jeszcze jedną rabatę wrzosową z boku domu. Tam będą tylko wrzosy i karłowowate świerki, a co jeszcze to zobaczę.
Z tymi ekipami niestety różnie bywa.Gratuluję odwagi układania kostki .
Tą rabatę z uskokiem chciałam poprawiać na końcu, ale chyba jednak zacznę od niej i rabaty z hortensjami. Ty pewnie sama byś tą moją rabatę zdołała zrobić