Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Filemon24 09:30, 30 lip 2016


Dołączył: 29 maj 2015
Posty: 1914
ren133 napisał(a)


Zdecydowaliśmy, że to będzie West Highland White Terrier
No fakt kota nie miałam


ja zawsze bardziej za psami byłam ale odkąd mam kota Filemona to jestem kociarą hehehe
____________________
Filemon24 09:32, 30 lip 2016


Dołączył: 29 maj 2015
Posty: 1914
anna_t napisał(a)

ja własnie dlatego ze psa mieć nie będe to wybrałam kota i czekamy już na niego
psy mialam w starym domu,nigdy więcej


Fajnie a jakiego kociaka wybrałaś jakiegoś rasowego czy zwykłego dachowca?
od razu kastruj jak podrośnie nie ma co z tym zwlekać
____________________
rozark 09:54, 30 lip 2016


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
to będzie się u ciebie działo, z maluchami jest zawsze dużo zachodu
____________________
pozdrowionka
anna_t 10:15, 30 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
Filemon24 napisał(a)


Fajnie a jakiego kociaka wybrałaś jakiegoś rasowego czy zwykłego dachowca?
od razu kastruj jak podrośnie nie ma co z tym zwlekać

dachowca od sasiadki. dla dzieci to wsio rawno a dla mnie wazne żeby nornice wykurzył, bedzie podwórkowy. w domu nie będę miala zwierzat
myslisz tak od razu? nie no chyba raz mu dam ulżyć, niech ma coś z tego życia
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
anna_t 10:17, 30 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
rozark napisał(a)
to będzie się u ciebie działo, z maluchami jest zawsze dużo zachodu

mogła poczekać z ogrodem chętnie by jej pewnie pomógł w kopaniu dołków dla roślin
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Filemon24 10:47, 30 lip 2016


Dołączył: 29 maj 2015
Posty: 1914
anna_t napisał(a)

dachowca od sasiadki. dla dzieci to wsio rawno a dla mnie wazne żeby nornice wykurzył, bedzie podwórkowy. w domu nie będę miala zwierzat
myslisz tak od razu? nie no chyba raz mu dam ulżyć, niech ma coś z tego życia


jak go nie wykastrujesz ( to kocurek będzie?) to się nim długo nie nacieszyć będzie chodził na kotki i będzie się bił z innymi kotami. Wiem bo straciliśmy dwa koty właśnie dlatego że nie były wykastrowane i łaziły na wycieczki kilkudniowe. Mojego Fielmona kiedyś dwa tygodnie nie było w domu już myślałam, że zginął jak wrócił to od razu tego samego dnia już był umówiony na kastracje odkąd jest wysterylizowany to codziennie wraca do domu nie chodzi pogryziony i jest wszystko oki. Dwie kotki które mamy również są wysterylizowane i siedzą ładnie na działce także żeby kot był zdrowy i bezpieczny to musi być wykastrowany
____________________
anna_t 10:53, 30 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
zamówiliśmy kota ale nawet jak dadzą kotke to się i tak nie połapiemy odczekamy troche i napewno załatwimy "tą" sprawę
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
AnnaCh 11:16, 30 lip 2016


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Renia, próbuję powoli nadrobić, ale nie dam chyba rady
Czytam tylko, że dałaś się na pieska namówić
Pozdrawiam
____________________
Ania - Malutki pod lasem
ren133 12:31, 31 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
rozark napisał(a)
to będzie się u ciebie działo, z maluchami jest zawsze dużo zachodu


Nie strasz Renia
Szkoda, ze Cię wczoraj nie było na Święcie Kwiatów ... pogadałyśmy sobie trochę tak po babsku
Moją szczególną uwagę zwróciło jedno takie stanowisko



Sorry za jakość zdjęć ale mialam ze sobą tylko telefon
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 12:34, 31 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Te wiązaneczki były śliczne
Jedna z nich stoi u mnie w wazonie


____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies