Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

iwonkap 11:14, 07 paź 2016

Dołączył: 02 kwi 2015
Posty: 722
ren133 napisał(a)


Ładny tydzien to jeszcze musi a nie tylko mógłby być
U mnie w okolicy ciężko o marikeny ...
Wysłałam namiar ale czy pomogłam?


Musi byc, mam jeszcze całą masę do posadzenia roślin
tak dziękuję, czekam na informację
Toszka 16:06, 07 paź 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Zacznę może od tego że przypomnę z lekcji geografii o budowie skorupy ziemskiej, która to zbudowana jest ze skał, a te składają się z minerałów.
Na skutek wietrzenia i skomplikowanych procesów chemicznych powstaje gleba o różnej frakcji gruzełkowatości, a minerały ilaste oraz tlenki żelaza i glinu (najczęściej uwodnione) stanowią najbardziej rozdrobnioną koloidalną fazę gleby. Są one najaktywniejszymi składnikami mineralnej frakcji gleby i posiadają ogromne znaczenie w kształtowaniu szeregu jej właściwości.

Mączka bazaltową jest uzyskana ze "świeżej", jeszcze nie zwietrzałej skały o dużej zawartości minerałów i prócz wprowadzenia makro i mikroelementów poprawia strukturę gleby i jej gruzełkowatość. Co nie zawsze oznacza tylko zwiększoną przepuszczalność, ale przede wszystkim poprawę stosunków powietrzno-wodnych. I wolę to podać jako "dogmat" niż wchodzić w zawiłości izomorficznych podstawień jonowych.


Czyli poprzez rozluźnienie gleby zwiększa się chłonność i magazynowanie wilgoci, a także możliwość cyrkulacji powietrza. Jest to o tyle ważne, że np. w glebie ilastej lub pylastej właściwości fizyczne, elektroujemne ładunki i powierzchnia właściwa jest wynikiem zarówno dużego rozdrobnienia materiału, jak i pakietowej struktury cząstek.

Bardzo, ale to bardzo jasno staram się nakreślić złożoność gleby mineralnej tak by uświadomić, że jest to skomplikowany twór powstały w wyniku wietrzenia i procesów chemicznych. Procesy te zachodzą nieustannie. Dbałość o glebę, o jej strukturę i uzupełnianie minerałów spowalnia i zmienia proces wietrzenia, czyli rozpadu.
I to, że uczciwy producent podaje na opakowaniu zawartość rtęci, ołowu etc, to podaje po to by wykazać, że te (naturalnie występujące związki) nie przekraczają dopuszczalnych ilości. Te związki mamy także w glebie. Pytanie tylko ile? Czy ktoś z nas robił takie badania na glebie w swoim ogrodzie?

Pisze to po to by pokazać, że dodatek mączki bazaltowej ważny jest dla każdego typu i rodzaju gleby, bez względu na zawartość próchnicy czy też właściwości fizyczne.
Uprzedzam, że bardzo skrótowo i powierzchownie potraktowałam temat dostosowując sposób przekazu do percepcji normalnej kobiety

Hemoglobina.

Mączka kostna i rogowa to preparaty wapniowe (w skrócie). Hemoglobina, czyli suszona krew (marketingowo czasami nazywana mączką) jest w ogrodnictwie traktowana jako nawóz m.in. potasowo-fosforowo-żelazowy. To bardzo stara metoda, którą znam od swoich leciwych wykładowców. Metoda wyparta przez nawozy chemiczne i łatwość ich dostępu.


____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ren133 13:18, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
anulajda napisał(a)

Takie cudo jak na piewszym zdjęciu które mi się strasznie podoba
https://goo.gl/images/HKH09m


Aniu No właśnie wielopniowe graby są przy wgłębniku będę je ogołacać od dołu A w poniedziałek kupiłam 5szt grabów fastigiata trochę zabiedzone i nie cięte ale zrobię z nimi porządek na wiosnę
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:22, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Toszka napisał(a)


Mączka bazaltowa - to rozdrobniona skała bazaltu o uziarnieniu nie przekraczającym 0,075 mm. Minerał ten to inaczej zastygła lawa wulkaniczna (magma). W swoim składzie zawiera prawie wszystkie pierwiastki dostępne naturalnie na ziemi. Dodatkowo bardzo poprawia gruzełkowatość gleby, jej właściwości napowietrzenia i stosunki wodne.

Hemoglobina zaś to naturalny nawóz bogaty zwłaszcza w fosfor, żelazo, potas etc. To stary sposób nawożenia który staram się przywrócić do życia jako metoda ekologiczna przyjazna naszym ogrodom. Kiedyś namiętnie stosowana pod róże i w oranżeriach pod kwiat cięty.
Uprzedzam pytanie - suszona hemoglobina nie jest atrakcyjna dla robactwa.
Wystarczy raz na kilka lat przemieszać ok. 3-4 łyżki z wierzchnią warstwą gleby po obwodzie systemu korzeniowego. Najwyżej ceniona jest wołowa, ale wieprzowa też jest niezgorsza


Dziękuję bardzo
Na rabacie grabowej mam sporo nawiezionej gliny i tak mi się wydaje, że taką mączką mogłabym rozluźnić tą glebę ... czy dobrze myślę?
A czy można jakoś wprowadzić w trawnik tą mączkę? Czy dla trawnika lepszy jednak byłby kompost rozsypany na powierzchni na zimę?
Hemoglobiny muszę spróbować
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:24, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
iwonkap napisał(a)

własnie o hemoglobine tez bym chciala podpytac
Krys maczka np na allegro jest dostepna bez problemu

Ps widze tez hemoglobine na all ale czy na coś zwrocić bardziej uwage przy zakupie ??
Czy "nowe" rosliny tez mozna zasilac czy są jakies obostrzenia bo tego nie wyczytałam



No właśnie też mnie zastanawia na co zwracać uwagę przy zakupie? chyba, ze mączka to mączka i nie ma co zwracać uwagi na producenta?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:28, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
jankosia napisał(a)
Toszka, a powiedz czy stosowanie tej mączki zwłaszcza pod warzywa jest bezpieczne? Czytałam sobie wczoraj trochę o niej i też mam chęć zamówić i wypróbować ale niepokoi mnie trochę informacja o zawartości metali ciężkich jak rtęć, ołów etc... Staram się spojrzeć na sprawę tak całościowo i myślę że dziwne jest że z jednej strony używamy nowoczesnych farb, szyby już też produkowane inaczej a tu nagle w ramach ekologicznej uprawy bierzemy coś z głębi Ziemi i wysypujemy na jej powierzchnię... Zaczynam się niepokoić.
Dasz namiary na jakiś artykuł o tej hemoglobinie? Stosuję mączkę kostną i rogową i pamiętam artykuły o suszonej krwi ale ... to to samo co mączka z krwi? Bo z taką się spotkałam.
I jeszcze jedno mi się nasuwa pytanie (Renia wybaczy mam nadzieję bo widzę że też zainteresowana tematem): czym ryzykujemy dodając mączki bazaltowej do jałowej, ubogiej w materię organiczną ziemi? Tylko stratę pieniędzy? Bo z tego co zrozumiałam to tylko przy bogatym życiu w glebie jej fodatek ma sens tak? No albo przy założeniu że pojawią się za chwilę jakieś motylkowe. Dobrze kombinuję czy jestem daleko daleko?
Sorry Renia, już nie będę


Monika
Pytaj ile chcesz takie rozważania pociągają za soba kolejne informacje a przeciez o to chodzi aby wiedziec coraz więcej i by to służyło naszym ogrodom ... posadzić rośliny to nie wszystko ... trzeba tak o nie dbać aby zdobiły ogród a nie tylko "odhaczyły się" w nim ...
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:29, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
anbu napisał(a)
I mączkę i hemoglobinę na all bez problemu można kupić


A podrzuciłabyś link do aukcji?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:35, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
iwonkap napisał(a)


Musi byc, mam jeszcze całą masę do posadzenia roślin
tak dziękuję, czekam na informację


Musi z grabami się już uporałam ... wczoraj do 22ej w deszczu juz na koniec sadziłam pozostały mi do zrobienia trzy skarpety buksikowe
I ... cebule
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
lindsay80 13:36, 08 paź 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
ren133 napisał(a)


A podrzuciłabyś link do aukcji?


ja też kupowałam w tym tygodniu, już drugi raz w sezonie - z mączki byłam bardzo zadowolona.
____________________
Tu ma być ogród :)
ren133 13:40, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Toszka napisał(a)
Zacznę może od tego że przypomnę z lekcji geografii o budowie skorupy ziemskiej, która to zbudowana jest ze skał, a te składają się z minerałów.
Na skutek wietrzenia i skomplikowanych procesów chemicznych powstaje gleba o różnej frakcji gruzełkowatości, a minerały ilaste oraz tlenki żelaza i glinu (najczęściej uwodnione) stanowią najbardziej rozdrobnioną koloidalną fazę gleby. Są one najaktywniejszymi składnikami mineralnej frakcji gleby i posiadają ogromne znaczenie w kształtowaniu szeregu jej właściwości.

Mączka bazaltową jest uzyskana ze "świeżej", jeszcze nie zwietrzałej skały o dużej zawartości minerałów i prócz wprowadzenia makro i mikroelementów poprawia strukturę gleby i jej gruzełkowatość. Co nie zawsze oznacza tylko zwiększoną przepuszczalność, ale przede wszystkim poprawę stosunków powietrzno-wodnych. I wolę to podać jako "dogmat" niż wchodzić w zawiłości izomorficznych podstawień jonowych.


Czyli poprzez rozluźnienie gleby zwiększa się chłonność i magazynowanie wilgoci, a także możliwość cyrkulacji powietrza. Jest to o tyle ważne, że np. w glebie ilastej lub pylastej właściwości fizyczne, elektroujemne ładunki i powierzchnia właściwa jest wynikiem zarówno dużego rozdrobnienia materiału, jak i pakietowej struktury cząstek.

Bardzo, ale to bardzo jasno staram się nakreślić złożoność gleby mineralnej tak by uświadomić, że jest to skomplikowany twór powstały w wyniku wietrzenia i procesów chemicznych. Procesy te zachodzą nieustannie. Dbałość o glebę, o jej strukturę i uzupełnianie minerałów spowalnia i zmienia proces wietrzenia, czyli rozpadu.
I to, że uczciwy producent podaje na opakowaniu zawartość rtęci, ołowu etc, to podaje po to by wykazać, że te (naturalnie występujące związki) nie przekraczają dopuszczalnych ilości. Te związki mamy także w glebie. Pytanie tylko ile? Czy ktoś z nas robił takie badania na glebie w swoim ogrodzie?

Pisze to po to by pokazać, że dodatek mączki bazaltowej ważny jest dla każdego typu i rodzaju gleby, bez względu na zawartość próchnicy czy też właściwości fizyczne.
Uprzedzam, że bardzo skrótowo i powierzchownie potraktowałam temat dostosowując sposób przekazu do percepcji normalnej kobiety

Hemoglobina.

Mączka kostna i rogowa to preparaty wapniowe (w skrócie). Hemoglobina, czyli suszona krew (marketingowo czasami nazywana mączką) jest w ogrodnictwie traktowana jako nawóz m.in. potasowo-fosforowo-żelazowy. To bardzo stara metoda, którą znam od swoich leciwych wykładowców. Metoda wyparta przez nawozy chemiczne i łatwość ich dostępu.




Iwonko
Świetny wykład!!!
Trzy razy czytałam żeby to zrozumiec i jeszcze nie wiem czy dotarło
W każdym bądź razie wiem jedno - warto mieć te dwie rzeczy i zastosować w ogrodzie jeśli chce się mieć ładne i zdrowe rośliny
Czy mogłabym Cię jeszcze tylko prosić o podpowiedź gdzie najlepiej je kupić?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies