Zacznę może od tego że przypomnę z lekcji geografii o budowie skorupy ziemskiej, która to zbudowana jest ze skał, a te składają się z minerałów.
Na skutek wietrzenia i skomplikowanych procesów chemicznych powstaje gleba o różnej frakcji gruzełkowatości, a minerały ilaste oraz tlenki żelaza i glinu (najczęściej uwodnione) stanowią najbardziej rozdrobnioną koloidalną fazę gleby. Są one najaktywniejszymi składnikami mineralnej frakcji gleby i posiadają ogromne znaczenie w kształtowaniu szeregu jej właściwości.
Mączka bazaltową jest uzyskana ze "świeżej", jeszcze nie zwietrzałej skały o dużej zawartości minerałów i prócz wprowadzenia makro i mikroelementów poprawia strukturę gleby i jej gruzełkowatość. Co nie zawsze oznacza tylko zwiększoną przepuszczalność, ale przede wszystkim poprawę stosunków powietrzno-wodnych. I wolę to podać jako "dogmat" niż wchodzić w zawiłości izomorficznych podstawień jonowych.
Czyli poprzez rozluźnienie gleby zwiększa się chłonność i magazynowanie wilgoci, a także możliwość cyrkulacji powietrza. Jest to o tyle ważne, że np. w glebie ilastej lub pylastej właściwości fizyczne, elektroujemne ładunki i powierzchnia właściwa jest wynikiem zarówno dużego rozdrobnienia materiału, jak i pakietowej struktury cząstek.
Bardzo, ale to bardzo jasno staram się nakreślić złożoność gleby mineralnej tak by uświadomić, że jest to skomplikowany twór powstały w wyniku wietrzenia i procesów chemicznych. Procesy te zachodzą nieustannie. Dbałość o glebę, o jej strukturę i uzupełnianie minerałów spowalnia i zmienia proces wietrzenia, czyli rozpadu.
I to, że uczciwy producent podaje na opakowaniu zawartość rtęci, ołowu etc, to podaje po to by wykazać, że te (naturalnie występujące związki) nie przekraczają dopuszczalnych ilości. Te związki mamy także w glebie. Pytanie tylko ile? Czy ktoś z nas robił takie badania na glebie w swoim ogrodzie?
Pisze to po to by pokazać, że dodatek mączki bazaltowej ważny jest dla każdego typu i rodzaju gleby, bez względu na zawartość próchnicy czy też właściwości fizyczne.
Uprzedzam, że bardzo skrótowo i powierzchownie potraktowałam temat dostosowując sposób przekazu do percepcji normalnej kobiety
Hemoglobina.
Mączka kostna i rogowa to preparaty wapniowe (w skrócie). Hemoglobina, czyli suszona krew (marketingowo czasami nazywana mączką) jest w ogrodnictwie traktowana jako nawóz m.in. potasowo-fosforowo-żelazowy. To bardzo stara metoda, którą znam od swoich leciwych wykładowców. Metoda wyparta przez nawozy chemiczne i łatwość ich dostępu.