Wydaje mi się że zakrywanie kostki w ten sposób nie ma sensu. To moje zdanie. Kostkę (o ścieżce myślę) i tak będzie widać i tak. Popatrz na to z tej strony: najważniejszy widok z tarasu i spod ścianki. Wrzuciłabym w tym miejscu tą fotkę z tarasu gdzie po prawej masz opaskę (piszę z telefonu to mi ciężko teraz szukać i wrzucić) i wyobraź sobie że te rośliny, tą rabatkę co masz z prawej strony ze świdośliwą przeciągasz w stronę rabaty z amazonami. Wtedy siedząc przy ściance czy tarasie (tego już nie jestem pewna bo taras wyniesiony) nie widzisz kostki, bo przed nią masz rośliny. Czy to jest zrozumiałe bez zdjęcia? Bo powiem szczerze że nie zniszczyłabym TAKIEGO trawnika by uzasadnić istnienie polbruku.
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...