A nie zastanawiałaś się nad innym miejscem? Bo to jest tak: masz szpaler szmaragdów, potem wąski pas niczego (nad czym teraz główkujesz) i potem obwódka z bukszpanu. Obwódkę zazwyczaj stosuje się aby uporządkować czy zamknąć coś optycznie a tu nagle dwa takie wagoniki: jeden mniejszy, drugi większy. Nie wiem czy to ma sens. Szczerze. to tak trochę od doopy strony zaczęłaś

Nie gniewaj się za to co piszę. Tyle konstruktywnej krytyki

Jeśli upierasz się na taki wąziutki pasek między wagonikami to ja bym poczytała które luźne trawki wytrzymają w cieniu czy półcieniu. Z tych wysokich, ale lekkich, potarganych. Do tego dałabym cały busz roślin o drobniejszych kwiatach ale w jednej gamie kolorystycznej. Gdybym była na twoim miejscu to dużo rutewek, zawilców japońskich... orlików... co tam jeszcze...może pluskwice? Możesz uderzyć do paniprzyrody- ona specjalistka od bylin. Ja nie mam za dużo cienia żeby coś więcej podpowiedzieć. Tylko nie dawaj nic o dużych kwiatach, chyba że pojedynczo, gdzieniegdzie, bo jak dasz znowu trzeci rządek to moim zdaniem będzie mega sztywno