Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

jankosia 18:36, 20 sty 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Dobra Iwonko, już bez cytowania. Z tym co napisałaś wyżej zgadzam się już całkowicie Ja to raczej piję do tego że ludzie traktują"zdobność" bylin tylko w momencie kwitnienia. Dla mnie to podstawowy błąd. Ja osobiście lubię biluny na każdym etapie wegetacji, nawet wtedy gdy sterczą suche badylki
Ale ja to ja i tak lubię I mogłabym na przedwiośniu jak na tych najsłynniejszych bylinowych hektarach jeździć traktorkiem kosiarką i ścinać tak do zera I wcale by mi nie przeszkadzała pustka bo już bym czekała na to co się zacznie dziać za chwilę Ach, ale się rozmarzyłam

I na koniec "ogrodnik nie popełnia błędów, ogrodnik eksperymentuje" Nie pamiętam nazwiska tej pani, ale to znane
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Iwk4 19:22, 20 sty 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Jak pięknie to napisałaś. Badylki, które budzą się do życia.
____________________
Ogródek Iwony II
ren133 21:27, 20 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
lindsay80 napisał(a)
I dyskusja od nowa się zaczyna
Będę się przyglądać tylko, bo ja jestem zdania, że te bylinowe rabaty są piękne przez krótki okres czasu, a potem nie zachwycają, prawdziwą sztuką jest skomponowanie takiego zestawu, gdzie rośliny kwitną wymiennie, ale to też jeszcze nie stanowi o sukcesie, bo liście bylin też nie przez cały sezon są ładne i zamiast zdobić to szpecą.
Ogrodami pokazowymi bym się nie sugerowała, są obfotografowane w momencie, gdy robią największe wrażenie, a nie trwa to zbyt długo.

Sprawdziłam co ile mam hortki posadzone - 120 cm jedna od drugiej i 80 cm od pnia tuji


Edytka
Noo po prostu podobają mi się takie zestawienia Chelsea Może spróbuję z nimi ... a może ostatecznie zostanę przy klasycznych zestawieniach ... wiem jedno ... decyzji w kwestii ostatecznych nasadzeń nie podejmę dzisiaj ale kształt rabaty chciałabym przemyśleć w najbliższych dniach
Wiem,że bylinowa rabata to ogromne wyzwanie dlatego daję sobie trochę czasu

To wychodzi na to, że masz dobrze posadzone hortki
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 21:28, 20 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
iwka napisał(a)


zgadzam się z Tobą w 1000 %


____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 21:34, 20 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
jankosia napisał(a)
A ja jestem przeciwnego zdania: Bylinówki są zawsze piękne. To tylko kwestia podejścia do piękna Ja osobiście uwielbiam obserwować byliny od powolnego wyczołgiwania się z ziemi, przez czekanie na pierwsze kwiaty, gwar jaki mamy w szczytowym okresie po powolne zasychanie (umieranie) na zimę. To niesamowita przygoda Taki ogród jest żywy, prawdziwy Ma swój urok

A że ogrody pokazowe to majstersztyki szykowane na kilka dni to rzecz oczywista. Służą temu aby pokazać ideał / możliwość. I jak najbardziej trzeba się nimi inspirować, ale mając jednocześnie świadomość że rośliny nie zawsze wyglądają tak idealnie. Warto chociaż zerknąć za kulisy przygotowywania takich wystaw: te rośliny których kwiaty zapakowane w szkielety i płatki oddzielone bibułkami... Nie do podrobienia


Przyznam się, że nie jestem aż tak mocno zauroczona samymi bylinami ... bardziej może podobają mi się całe kompozycje czyli baza - kulki, trawki, architektura w połączeniu z kwitnącymi Dla mnie wszystko razem tworzy piękny efekt
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 21:38, 20 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Sebek napisał(a)


Ja też się podpisuję pod tym... Moja bylinówka była srylion razy przemeblowywana, ale i tak wolę jednak popatrzeć na zimozielone opatulone trawami... Zależy kto co lubi, ale rośliny na CHFS są specjalnie przygotowywane tylko i wyłącznie na te kilka dni wystawy Także zwykła bylinówka nigdy nie będzie tak wyglądać...


Pewnie masz rację bo masz przecież dużo większe doświadczenie ... ale jak nie spróbuję to się nie przekonam
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 21:40, 20 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
anna_t napisał(a)

a no widzisz to ja tez sie u Ciebie pogubiłam, wkleisz plan ogrodu i zaraz cosik wymyślimy


Nie mam dzisiaj tego kompa, w którym mam wszystkie zdjęcia
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 21:45, 20 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Iwk4 napisał(a)

Jankosiu, w imieniu Reni i moim dziękuję za ten głos. Nie uważam, by do ogrodów nie zapraszać bylin. Wszystkie rośliny kwiatowe kwitną od dwóch tygodni do miesiąca. Potem w dobrych warunkach powtarzają kwitnienie. Nie powinno się ich dyskwalifikować z tego powodu.
Trzeba tylko być świadomym ich możliwości witalnych, pokroju, wysokości wzrostu, ja np. w tym roku ( tzn. w 2015 ) zachwycałam się młodą sadzonką odętki wirginijskiej. Takie to małe, ładne, drobne kwiatki. Dopiero dziś mi Juzia uświadomiła, że to maleństwo się rozrasta na szerokość metra i wysokość 1,60 metra. Gdyby nie to forum i nasze dyskusje, wiele więcej błędów byśmy popełniały. A tak możemy dzielić się naszym doświadczeniem.

Co do długości kwitnięcia: zachwycamy się rododendronami. Jak długo kwitną? Sprawdzał ktoś? Ok. miesiąca, a jak są upały, to krócej.
A hortensje? Dość późno nas cieszą, a potem wystarczy jedna mroźna noc i mamy koniec zachwytów.
Są byliny długo kwitnące: jeżówki, rudbekie, szałwie... Wystarczy poobserwować rabatę bylinową u Łukasza i można się zakochać.
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/93/933439/original.JPG
A inspirował się właśnie nasadzeniami z CHFS. Przyznaję, ze tworzenie kompozycji bylinowych nie jest łatwym zadaniem, ale ogrodnik wcale nie musi mieć łatwo. I to dzięki temu, że mamy różne podejście do nasadzeń, do tego, co lubimy - nasze ogrody się różnią. I dlatego tak często do siebie zaglądamy, aby móc się nacieszyć innością.

Renia, kończ planować. To bez sensu. I nudne już Przyjdzie czas, ustawisz kilka kulek i roślin i będziesz sama wiedziała, jak ma być

Buziak


No to sprawa jest jasna ... nie ma co za dużo rozmyślać ... na wiosnę kupię parę kulek i będę przymierzać Jedynie tylko muszę sobie jakiś ogólny zarys rabaty zrobić ... bez zbędnych szczegółów ... bo kolorystycznie wiem jak powinno być - bordowo-różowo i biało
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 21:54, 20 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
jankosia napisał(a)
Dobra Iwonko, już bez cytowania. Z tym co napisałaś wyżej zgadzam się już całkowicie Ja to raczej piję do tego że ludzie traktują"zdobność" bylin tylko w momencie kwitnienia. Dla mnie to podstawowy błąd. Ja osobiście lubię biluny na każdym etapie wegetacji, nawet wtedy gdy sterczą suche badylki
Ale ja to ja i tak lubię I mogłabym na przedwiośniu jak na tych najsłynniejszych bylinowych hektarach jeździć traktorkiem kosiarką i ścinać tak do zera I wcale by mi nie przeszkadzała pustka bo już bym czekała na to co się zacznie dziać za chwilę Ach, ale się rozmarzyłam

I na koniec "ogrodnik nie popełnia błędów, ogrodnik eksperymentuje" Nie pamiętam nazwiska tej pani, ale to znane



No to ja chyba skuszę się na to eksperymentowanie
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
jankosia 22:37, 20 sty 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Renia, bierzesz listę projektantów z Chelsea czy z innej wystawy i nazwisko po nazwisku obczajasz ich portfolua- to najlepszy sposób widzisz wtedy prawdziwe ogrody Polecam- bawię się tak od dłuższego czasu
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies