Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:)

Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:)

malkul 11:18, 02 paź 2015


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
czytam o kici i bardzo się smucę, nei dość że stan się nie poprawia to i czas jakby gra na niekorzyść
notabene jak to sie stało to ernest jest mocno teraz na zew. pilnowany. chodze za nim krok w krok i po 10 min. sipu do domku.
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
popcorn 11:23, 02 paź 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
no i dobrze! Też bym teraz pilnowała kotki
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 12:25, 02 paź 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
aaa, nie chwaliłam się, zrobiłam zastrzyk kotu. Pierwszy raz, sama. Nie było tak źle
____________________
Mój nowy ogródek
Kasya 12:35, 02 paź 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44093
malkul napisał(a)
czytam o kici i bardzo się smucę, nei dość że stan się nie poprawia to i czas jakby gra na niekorzyść
notabene jak to sie stało to ernest jest mocno teraz na zew. pilnowany. chodze za nim krok w krok i po 10 min. sipu do domku.


Wlasnie dlatego wcale mi nie zalezy zeby robili mi droge asfaltową

Teraz jest gruntowa, wysypana tluczniem i samochody jezdza 30km/h, jakos te 500m mozna przezyc

A poza tym cale szczescie ze trafila mi sie bardzo plochliwa kotka i wcale sie na dwor nie wrywa a jak wychodzi to na szelkach i barzo powoli brzuchem po ziemi

Wcale mi tez nie zalezy zeby ja przyzwyczajac, a niech sie boi, lepiej dla niej

A stara jest jak pies, obchod wkolo domu i wraca,
a jak ktos z nas jest to wtedy chodzi przy nodze, lezy na fotelu z nami, caly czas przy nas a za plot to nawet nie mysli wychodzic
Siada czasem przy siatce i sie gapi co tam na zewnatrz

Oj biedne te zwierzaki, wielu kierowcow wcale nie uwaza na takie male, a na te duze to tylko dlatego zeby sobie samochodu nie uszkodzic...
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 12:35, 02 paź 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44093
popcorn napisał(a)
aaa, nie chwaliłam się, zrobiłam zastrzyk kotu. Pierwszy raz, sama. Nie było tak źle


to ten nowy lek ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
popcorn 12:38, 02 paź 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Nie, ten od gościa ze zd. woli, na pobudzenie nerwów (po konsultacji z naszą wetką + wetką z ostrego dyżuru w Łodzi - ok). Nowy, niemiecki jest w tabletkach, podaję rozkruszony na proszek wymieszany z masłem... jak po 3 dniach nie zadziała to po kocie
____________________
Mój nowy ogródek
Kasya 12:40, 02 paź 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44093
popcorn napisał(a)
Nie, ten od gościa ze zd. woli, na pobudzenie nerwów (po konsultacji z naszą wetką + wetką z ostrego dyżuru w Łodzi - ok). Nowy, niemiecki jest w tabletkach, podaję rozkruszony na proszek wymieszany z masłem... jak po 3 dniach nie zadziała to po kocie


krotko...

ale trzymam mocno kciuki
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
popcorn 12:44, 02 paź 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
można czekać, ale to raczej się "samo", z casem nie naprawi. Wszyscy trzej mówią że albo leki ją odblokują, albo nic w tego, bo codziennie więcej mocznika i czegośtam jeszcze dostaje się do krwi, nerki są coraz bardziej obciążone, a leki też w tym nie pomagają (najpierw dostawała sterydy na obkurczenie rdzenia z milionem działań ubocznych
____________________
Mój nowy ogródek
Kasya 12:46, 02 paź 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44093
a to moze jak te sterydy odstawili to sie przyblokowalo ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Magda70 12:46, 02 paź 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Kurde....też trzymam...bardzo mocno!!
Karola tak o nią walczysz, że musi biedaczka się wziąć w garść...

Moje kociaki dachowe latają wszędzie...ale tych człowiek nie upilnuje, zwłaszcza , że mam ogrodzenie umożliwiające latwe wyjście.
Ale taż czasami zerkam z lękiem jak samochody jadą gdzie te moje łapsurdaki leżą.. Życie niestety...
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies