Przyszłam z rewizytą i aż jęknęłam, ze nie wiem jakim cudem ale twój ogród mi zupełnie umknął(poza placem zabaw, bo ten pooglądałam już dawno ze wszystkich stron

). Zaznaczam sobie do prędkiego nadgonienienia.

I melduję się jako wielka miłośniczka murów chińskich w ogrodzie
____________________
moje włości w wiecznym remoncie;
zapraszam do ogródu mamy -
ogród kwieciem malowany ;)