No i gdzie nie wejdę kuszą czymś nowym, aż człowieka skręca. Jak się zdenerwuje zacznę wywalać z ogrodu wszystkie rośliny, które chociaż trochę mnie ostatnio zdenerwowały, pech w tym, że połowa żurawek by poleciała
Takie buksy brałbym wszystkie o ile byłyby za darmo, chociaż bardziej interesuje mnie ten rozchodnik bo to nowa odmiana i jak czytałem jest szansa na brak kaprysów z jego strony. Niestety nigdzie go nie widziałem, a mam ostatnio alergie na zakupy internetowe... ciekaw jestem jak ja zapełnię rabaty bez tych zakupów
Jabłonki również ładne, magnolii nawet nie komentuje bo co roku męczy mnie brak miejsca na drzewa, a kilka chciałbym mieć.
Wracam w tryb czytającego
Nadrobiłam zaległości i nawąchałam się kwiatków - co strona to inne
Gdzie Ty to wszystko mieścisz??? Ale dzięki tym wszystkim kwiatkom widać prawdziwą wiosnę
Klon zachwycający - uwielbiam jak wypuszcza te lakierowane bordowe listeczki!
Tu prawie w każdym ogrodzie jest magnolia
Wszystko teraz stoi w miejscu.. za zimno. Wyleciałąm na chwilę pogrzebać za ślimakami, bo mi zjadają lilie, najgorzej, że w środku, pod ziemią. Szałwie wyszatkowane... mam nerwa.. wszytko co ledwo wylezie z ziemi już zżarte. Na razie malutkie ślimory, ale niedługo będą wielkie.
Te są jeszcze duże... i niestety daje się utłuc tylko te gdzie mam korę, bo część siedzi w korze a nie w ziemi.. Tam gdzie ziemia, to są nie do znalezienia.
Ale za zżarte lilie mam nerwa wielkiego, bo lilie wtryniają pod ziemią.
Te gówno urośnie do 15cm!! To dopiero potrafi zjeść..
Ogłaszam stan wojenny, niech tylko do karmy dojadę.
Acha, nawet to mojej trawy hakonechloa się dobrały!!
Za rok będziesz budować porządną pergolę. Na milin fajne są też "stojaki", jak przejeżdżam to w mieście taki widzę. Stalowa konstrukcja wbetonowa w ziemię w formie takiego obelisku. I co roku jest wiosną przycinany do wysokości tego stojaka Fajnie się potem zwiesza na boki. Milin kwitnie na nowych przyrostach wiec ciecie wskazane. Poza tym cienkie gałązki zawsze przemarzają.
Na płocie to głupi pomysł, przewróci płot, chyba, że masz płot murowany na fundamencie.
Na domku też gupi pomysł bo pourywa rynny i rozwali dach. A przyrost roczny to ponad 2 metry. A konary ma zacne i bardzo sztywne.
Pozbierane niedobitki narcyzowe kwitną, za rok juz je mucha zniszczy