Ania, ja nic nie chcę. Dorzucę do paczki po 1 dużej lime marmalade i marmalade, plus bordowa jak chcesz, to sobie podzielisz na małe (nie wiem, z 5 małych wyjdzie z każdej?). Spróbuj, może te akurat się sprawdzą, ja miałam trochę odmian i te 3 zostawiłam bo po zimie wyglądają jakby zimy nie było (no dobra, żółte trochę mają brązowe końcówki), ale ogólnie się trzymają i ładnie rosną
PS powojnik ładniutki, jak się gdzieś zobaczymy to chętnie przygarnę sadzoneczkę, ale tylko przy okazji, żadnego wysyłania proszę Czy on się nie wspina, skoro piszesz że bylinowy? mam bylinowy-krzaczek od Bożenki, kwitnie drobnymi białymi kwiatkami i nie wygląda jak powojnik hmm buziole!
Powojniki z grupy ATRAGENE. U mnie rosną bez problemu. Milin też nie narzeka i nic mu się nie dzieje i nie działo nigdy. Nie nawożę, nie podlewam nie pryskam.. siedzą od 2008 roku pod pergolą i mają się dobrze. Powojników tych się nie tnie wiec roboty nei ma. Milin trzeba ciąć co wiosnę.. i strasznie śmieci kwiatkami. Ma ich dużo to i dużo ich spada na trawnik.. Znam to co mam Więcej pnączy nie mam. Mam glicynie, ale więcej zdychały niż rosły. Może te dwie łagodne zimy pozwolą im się zestarzeć z godnością i nabiorą mocy.
Tak to jest jak zagląda się na forum na szybko w przerwie w innych pilnych rzeczach wymagających myślenia.. nie bylinowy a botaniczny... na początku mu pomogłam się czepić do góry i już sam sobie radzi. Jego się nie tnie, może rosnąć na ziemi, może na krzewach lub pergoli.
Tulipy z Biedry, też mniejsze niżbyły. W tym miejscu mają dość sucho, bo pod okapem i dlatego po tej zimie te tulipany jakoś wyglądają, reszta na rabatach po prostu wygniła. U mnie ziemia byłą zmrożona dopiero na początku wiosny. I to krótko.
Hej przyszlam po poradę czym mogę podsadzic hortensje, chciałabym cos zimozielonego albo wcześnie startujacego bo na rabacie z limelightami mam tylko tuje.
U mnie magnolia już przekwita. Na drzewie zostało kilka kwiatków a pod nim jest biało-różowy dywan. Magnolie są pięknie ale za szybko przekwitają. Mogłyby mieć kwiaty chociaż ze dwa tygodnie.
Teraz kaczeńce nad oczkiem wodnym szaleją
Aniu może to głupie pytanie ale po czym poznajesz, że ślizgacze zrobiły sobie podziemną stołówkę z Twoich lilii?.
Moje pierwsze samodzielnie sadzone lilie właśnie wystawiają nos na świat i noc w noc ściągam z nich maluchy. Troszkę są poobgryzane ale codziennie większe. Dziś pocięłam plastikowe butelki na takie 7 cm tulejki i poogradzałam wszystkie młode lilie. Zobaczymy czy to pomoże. Na razie wygląda komicznie. Obok wschodzą mieczyki abisyńskie i liatry, i one jak na razie nie wzbudzają zainteresowania ślimorów a przynajmniej ja tego nie widzę.
Zastanawiam się nad zastosowaniem taśm miedzianych.
I jeszcze jedno pytanie z gatunku głupich.
Pomału zaczynają przekwitać hiacynty i narcyzy. Wiem, że liście muszą zostać dla wzmocnienia cebul. Czy łodygę z przekwitłym kwiatem mogę wyrąbać w całości czy kawałek zostawić?
Zdjęcia jak zwykle piękne i zgadzam się być katowaną wielokrotnie każdym z nich no może oprócz zacytowanych bo te widoki mam u siebie
Pola - cieszę się, że zaglądasz.. że się coś tam podobna w moim misz-maszu
Gabriela - niestety życie weryfikuje co che się mieć, a co można mieć Żurawki mi się bardzo podobają... a kapryszą u mnie od 2 lat.. wcześniej nie było problemu.. no chyba że opuchlaki, ale miałam tylko w kupionych żurawkach, moje były czyste.
Agata - sorki, ale z braku czasu nie piszę się na żadne szkółki. Zapraszam na szybką kawusię, ale szans nie mam na urwanie się na pół dnia.. w pół dnia to bym posadziła moje zasypane łopatą ziemi róże.. bo je szlag trafi. Na szczęście dopadła mnie praca i to mnie bardzo cieszy, ale niestety na nic nie mam czasu. Dla odgłupienia z pracy zaglądam na forum i tylko do siebie. Najbliższy miesiąc na 100% mam nieczasowy.