Same cuda pokazujesz. Żółte tulipki cudne, w masie żurawka - masakra u mnie tfu tfu dobrze rosną, chcesz - mam tylko marmalade i lime marmalade? mogę dołożyć do paczki buziaki!
Nie mam much narcyzowych ani niszczycieli żurawek - no ale w przeciwieństwie do narcyzów nie mam żurawek. Tzn. mam całe 3 sztuki na zasadzie "trudno, świetnie - skoro już jesteście". Chociaż ich kwiatki są bardzo ładne.
Ślimaka pomrowa malutkiego odkryłam jednego przy sianiu w warzywniku - zginął śmiercią natychmiastową, plaskatą - a ona nie zawsze jest w ich przypadku skuteczna.
Chlipnęłam sobie, oglądając zdjęcia bukszpanów, bo po moich ośmiu holenderskich, dużych kulach - nawet ślad nie został z powodu chorób i mokrości.
Masz rację co do tych żółtych tulipanów z ciemnymi łodygami - są bardzo wczesne i szlachetne. Pamiętasz nazwę? Wydaje mi się że je miałam sto lat temu, jeszcze w starym ogrodzie, a potem odpuściłam tulipany bo zjedzeniu bardzo wielu przez nornice.
Łukasz kuklik ma jedną wadę, kwitnie krótko.. i jakbyś się pytał to opuchlaki też go jedzą . I też wtedy wypada Żurawki mają piękne liście i bardzo lubię kwiaty żurawek... wiec jeszcze się pomęczę z tymi co mam, a raczej o nie zawalczę. Szkoda, bo poza tym są idealnymi roślinami, żeby tylko nie wypadały tak
Renia - wpadłam tam jako doradca na chwilę i ja nie miałam czasu i znajomi też.. to było jak po ogień, nie było przy nich ceny bo to nowy towar... na zapleczu jeszcze stały do wystawienia. Kulki były po 80zł (bo kupowaliśmy, namówiłam przy okazji kupna RH.. szatan ze mnie niezły i kusiciel), ale naprawdę duże i gęste. Oj oczka mi grały na ich widok.
Pogoda do niczego, nawet nie ma co focić.. i nie ma po co wychodzić z domu. W domu też mi zimno
O rany, masakra z zurawkami, one chyba robale ściągają, co do ślimaków, wyzarly mi korzenie w hakone, zra tulipany, ubijam i zbieram. A tulipany tradycyjne tp pewnik i jeszcze te botaniczne tez
Ha, ha, ha, kusisz mnie Jak nie masz co robić z nimi to przyjmę.. będę podmieniać, chociaż boje się sadzić w to samo miejsce, bo jak to fytofloroza, to padną kolejne.. W zeszłym roku w innych miejscach chorowały, dostały chemię i w tym roku widzę, ze się zbierają.. wiec może to tylko jaki grzyb. Niestety długa zima bez śniegu, mokra to raj dla chorób od korzeni i dla ślimaków .
Pierwsze żurawki miałam chyba 5 lat w jednym miejscu i pięknie rosły... Acha naszczepione sadzonki z żurawek przeniesione jesienią (listopadzie) do szklarni gdzie mają dość sucho.. rosną jak głupie i pięknie, a te w gruncie... zgony. Wiec raczej jaki inny grzyb niż fyto. Ale się pocieszam
Co chcesz w zamian ???
Mam powojnik bylinowy co już zaczyna kwitnąć. Siewki małe, ale rośnie dość mocno i siewki już kwitną Widzisz pączki? Bo ja nie Musisz uwierzyć na słowo, że są I tego powojnika żadna choroba powojników nie łapie. Kwatki malutkie, nie jet tak spektakularny jak te wielkokwiatowe, ale kwitnie pierwszy i nie grymasi na nic. Resztę asortymentu znasz