Anka doradź mam jodły i zachorowały na to dziadostwo co u Ciebie.
Jest 3 większe jakieś 4m i 3 małe. Są jeszcze 4 zdrowe, czy one też zachorują? Co robić? Walczyć, czy wyciąć i posadzić świerki. Mam ból do głowy bo mam poszerzać wjazd i jak wywalać to teraz.
Czy jest sens ratować?

Napiszę jeszcze że to białe coś jest na korze pnia. Gałęzie jak na razie zielone, nie usychają.

pal licho ogórki(jak mówi mój Łukasz), ale napar pachnący to już coś mam podobnie jak pompuję z biolog. i czasem uda mi się wpaść klapkiem do tej rzekomo wody azotowejcuchnę jak żuczek gnojarek
a tak na poważnie to rzeczywiście O. nas wszystkich wciągnęło bez tego życia byłoby pochmurno, więc dobrze że poszłaś kiedyś na żywiołbuźka
toast cytrynówką wznoszę

Prezesowi mus zameldować! Ta sierota clematisowa, uciachana wypuszcza listeczki!!! Ja nie wiem co Ty robisz z tymi sadzonkami, ale rób tak dalej!
Się odmeldowuję.

Katkak napisał(a)

Ania Elmshorn to róża pnąca, czy krzaczasta? Bo na drabinkę ją chcę.

Kasiu, parkowa rozkłada się na boki

Madzenka napisał(a)

Widziałam fotki z mega fryzurą i małą czarną na fb, nic by nie zgubił

no ja też, extra babka z ciebie ( ale każdy kto cie poznał o tym wie )
jestem u ciebie ( w wątku oczywiście )codziennie choć mnie nie widać , może dlatego , że ja z tych niskopiennych
Aniu jak myślisz kiedy moja- twoja katalpa ...ta największa będzie kwitła...na razie ani widu ani słychu choć najbardziej cieszę się, że żyje w świetnej formie

Wznoszę toast rumem z miodem

Toaścik podtrzymuję zeszłoroczną (pyszną) wiśnióweczką!

Madzenka napisał(a)

Wznoszę toast rumem z miodem

A ja mojito

To ja idę tradycyjne cola z wodą Jestem mało wybredna.....
U Miętówki i Madżen dziś zabalowałam.. i na wątku ze spotkania. Żal dupę ściska .. i co??? .. kaczki.. trza żyć dalej..