Złożyło się siodełko.. jakaś śrubka puściła.. złapał za dwa hamulce.. i było salto.. efektowne.. tylko lądowanie do niczego.. ale spoko .. dziś pierwszy raz też próbował surfować
My gniotsa - nie łammiotsa
Teoretycznie, ale z zimowaniem kiepsko.. Raz przezimowała, w tym roku wypadła.. to kupiłam 5 nowych po 6 zl. Nie mam jednorocznych to kupiłam sobie trawkę
I coś ogrodowo.. właśnie wróciłam z obchodu i polowania na opuchlaki.. nawet w środku kwiatu dalii łajzę znalazłam... w biały dzień... ileś w warzywniku..też w biały dzień..
Zaorać ogrodu nie zaoram, bo trawnik to też same biedy ..... jak nie koziółki to choroby grzybowe.. to chwasty... też ponarzekam, nie ma tak lekko.
Mimo to, trawka i tak fajna jest Ja u siebie opuchlaków nie widziałam, a może nie chcę tego dziadostwa widzieć? Liście rodków i azalii są w całości, to może ich nie ma? Ale za to mam krety
I narzekaj, lepiej wtedy się robi, jak człowiek trochę się wyżali