Wszystkiego po trochu

mirkaka 06:23, 07 paź 2018

Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168

basia3012 napisał(a)

Jestem właśnie po spacerze po Twoim ogrodzie Mirko. I jestem zachwycona przede wszystkim hortensjami, powojnikami, hakonechloą, rojnikami i długo jeszcze by wymieniać. Masz po prostu przepiękny ogród.
Gratuluję, pozdrawiam serdecznie.

Miło mi, dla mnie mój ogród jest najpiękniejszy tak do połowy lipca, potem jakoś nie potrafię go zaprojektować aby mnie cieszył, pewnie powinnam więcej traw i miskantów posadzić, ale tych się trochę boję bo jak się rozrosną to jest je bardzo trudno podzielić, trzeb silnego chłopa żeby rozrąbać karpę

Druga rzecz to choroby grzybowe występujące w drugiej połowie lata, szpecą róże i niektóre byliny.

____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie

Filomena 12:07, 08 paź 2018

Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374

Do góry

Wygląda na to, że ja pozbyłam się opuchlaków gnojówką z wrotycza. 3 x co 3 dni podlewane gnojówką w proporcji 2:1 czyli b.mocną, dokładnie 2 lata temu w październiku bo teraz wrotycz bardzo napompowany toksycznymi olejkami

. Ciekawa byłam jak rodki przeżyją takie toksyczne podlewanie, ale mają się świetnie już 2- sezon, a opuchlaków nie ma.

Lato i u mnie było bardzo suche. Wczoraj podlewałam ogród, bo nie spacerowałam tydzień, hortensje padają. A marcinki znów mają mączniaka

i róże. Choroby grzybowe są okropne

____________________
Filomena-w zielonej aptece

laurowisnia 10:34, 11 paź 2018

Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676

Do góry

Zachwycam się razem z Basią, super sobie z powojnikami poradziłaś, w końcu masz ogród z dużą ilością roślin kwasolubnych.
Z miskantami masz rację, sama również ich więcej już nie chcę, a raczej mogłabym usunąć część, za to są różne prosa, trzcinnik krótkowłosy czy molinia Transparent, te lubię.

____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy

mirkaka 14:17, 11 paź 2018

Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168

Do góry

Filomena napisał(a)

Wygląda na to, że ja pozbyłam się opuchlaków gnojówką z wrotycza. 3 x co 3 dni podlewane gnojówką w proporcji 2:1 czyli b.mocną, dokładnie 2 lata temu w październiku bo teraz wrotycz bardzo napompowany toksycznymi olejkami. Ciekawa byłam jak rodki przeżyją takie toksyczne podlewanie, ale mają się świetnie już 2- sezon, a opuchlaków nie ma.

Lato i u mnie było bardzo suche. Wczoraj podlewałam ogród, bo nie spacerowałam tydzień, hortensje padają. A marcinki znów mają mączniaka i róże. Choroby grzybowe są okropne

Filomeno, ja nie dam rady walczyć gnojówkami, mam za duży ogród.
Już przywykłam do opuchlaków, najważniejsze to nie pozwolić im na masowy rozwój. Trzeba ciągle walczyć.

październikowe kolorki

____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie

Anda 14:27, 11 paź 2018

Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399

Do góry

Piekne te pazdziernikowe kolory

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken

mirkaka 14:34, 11 paź 2018

Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168

Do góry

laurowisnia napisał(a)

Zachwycam się razem z Basią, super sobie z powojnikami poradziłaś, w końcu masz ogród z dużą ilością roślin kwasolubnych.
Z miskantami masz rację, sama również ich więcej już nie chcę, a raczej mogłabym usunąć część, za to są różne prosa, trzcinnik krótkowłosy czy molinia Transparent, te lubię.

Rabata z powojnikami i hortensjami to obok rabat kwasolubnych jedna z najbardziej udanych w moim ogrodzie.
Bylinowe słabo mi wychodzą, a tak bym chciała mieć bujne

Proso mam jedno kupione niedawno,u trzcinnika nie lubię zasychających dolnych liści, choć czuprynkę ma piękną, molinii nie mam ale czas to zmienić

jesień, cóż na to poradzić,

trzeba się nią cieszyć bo jest piękna