Niestety Dorotko tej róży nie udało mi się zidentyfikować od 4 lat. Kupiłam u mojego ogrodnika lub w markecie jako okrywową. Najbliższa jej jest Bailando
Dorotko dziękuję Bogu że u mnie liście z róż opadły, zreszta nie kojarzę zeby kiedykolwiek zostawały na zimę, no ewentualnie kilka sztuk; moze to od gatunku zależy.... tak sobie gdybam
U Carex comans 'Bronze Form' dokładnie widać różnicę w kolorze części przemarzniętej i zdrowej, Zdrowa jest ciemniejsza i sprężysta. Co kilka lat ścinamy go dla odmłodzenia całkowicie. Jednak za bardzo tego nie lubią więc lepiej zostawiać 3/4.
Dzisiaj zimno, w stosunku do dnia wczorajszego - zimno jak cholera.
Na sobotę jednak zapowiadają słońce i nawet do plus 8 stopni. A ja zbieram siłe do tej rózy pnacej w postaci 4 sztuk.
Zgłupiała baba zupełnie i listków nie zrzuciła a listków Ci u niej dostatek. I wybieram się na nią z rana samego zaopatrzona w wiadro spore i rękawice i tak żmudnie listek za listkiem chcę ja ogołocić.
Takie plany na weekend. A wieczorową pora na ostatki jadę coby odreagować.
Jest 8:15, dzień zaczął się suuper, jestem juz po pierwszej kawie, mieszkanko ogarnięte a ja odliczam minuty do wyjścia w ogród.
Na dzisiaj plan jest skubania róż.
Pogoda taka jak na przedwiośniu czyli moja ulubiona, trochę chłodno, bez słońca ale i bez wiatru.
Poskubię sobie róże a mam co skubać, potem ruszę na rabaty. Muszę wyrównać brzegi rabat.
I pytanie: Kiedy można ciąć thuje brabanta?? Mam takie brabanta w donicy na tarasie. Wytrzymał nawet ładnie zimę. Ma jakis 120cm. Ale chcę go zlikwidować i wrzucić do ziemi a przy tym uformuować go w kulę. Czy można już???
Witaj, wpadłam za informacją o cięciu tuj. Przeczytałam cały wątek, widać jak dużo pracy włożyłaś i jak ogród potrafi się szybko zmieniać.Zauważyłam u Ciebie kalinę koralową i chyba nikt nie odpowiedział na pyt. z nią związane. Ja mam tę kalinę,ok 15 lat. najpierw siedziała, ja jej zbytnio nie korygowałam, jak już wyglądała jak straszydło zaczęłam ciąć i to kilka razy w sezonie. Rośnie jak szalona, ma z 4 m wysokości, ogromny parasol pomimo radykalnego cięcia.Ładnie kwitnie, jesienią ma pięknie przebarwione czerwone liście i piękne korale, które na przedwiośniu zjadane są przez ptaki. Przez lata zasłaniała nam taras od strony ulicy, teraz inne drzewa podrosły i doszłam do wniosku, że są ładniejsze, inne od niej drzewa. Czeka ją eksmisja,szkoda miejsca, bo korzenie ma jak filc, zabiera w koło wszystkim innym roślinom wodę i światło i w promieniu 3 m nic nie chce mi rosnąć. Jest mnóstwo siewek i młodych pędów od korzeni. Ciężko będzie ją usunąć, trzeba chłopa zamówić. Posadzę ją na brzegu lasu, by ptaszki miały co dziobać. Swoją od razu koryguj, by miała ładny pokrój, przyrosty ma nawet do 2m. Jak znajdę zdjęcia to wkleję u siebie. W to miejsce przesadzę grujecznika, długo myślałam co tam przypasuje.
Tuje będę ciąć w marcu.
Berberysy nawet kilkuletnie spokojnie można rozsadzać, jak będą za gęsto wyciągniesz co drugi.Powodzenia.
Dziękuję za wizytę. Tak jak pisałam u Ciebie. Kalina wylatuje z mojego ogrodu. Nie podoba mi się ten krzak.
Thuje będę formować w marcu tak jak radzisz. Berberysy też na marzec zostawiam
Niestety Kondzio się myli. Na logikę jaki jest cel czekania do czerwca? Kiedy będą już miały przyrosty, ty właśnie je zetniesz i będziesz czekać od nowa??
W tej sytuacji jednak radzę nie czekać do czerwca, tuję chcesz uformować więc tnij przed rozpoczęciem wegetacji - wiosną , do czerwca to już będzie piękna, zagęszczona i równiutka. W czerwcu poprawisz albo i nie.
Cięcie najlepiej znoszą rośliny zdrowe i z dobrym systemem korzeniowym. Unikamy upalnej pogody i mocnego słońca, a także deszczowego dnia. Pierwsze cięcie wykonujemy wraz z końcem zimy, zanim ruszą soki. Zbyt późny zabieg powoduje ich wyciek, a tym samym osłabienie. Bardzo mroźne dni wykluczamy. Latem najpóźniej tniemy do końca sierpnia, dokonując lekkiej korekty.
Dlatego polecam ich cięcie, ale w konkretnym celu Jednak od tej reguły są wyjątki. Większość sosen najlepiej przycinać w połowie czerwca, kiedy zaczynają się rozwijać nowe igły. W tym czasie młode pędy wyglądają jak "ołówki" lub "świece". Są miękkie. Mogą być obniżone od połowy do jednej trzeciej długości.
Jałowce ograniczamy od wczesnej wiosny do połowy czerwca. Wycinamy przewodniki w sposób niewidoczny (na rozgałęzieniach pędów), który spowoduje utrzymanie gęstego krzewu, bez zniszczenia jego naturalnego pokroju.
Po zabiegu ścięte fragmenty należy zebrać i spalić (na kompost się nie nadają), a rośliny jeśli nie ma mrozu - podlać. Wiosną dobrze jest je na początku sezonu zasilić nawozem do iglaków. Regularnie sprawdzamy także czy nie występują choroby i szkodniki.