Ale kloc! Taki olbrzym na takiej malutkiej działce źle się prezentuje.
Aniu, Twoj dom jest bardzo ładny, a takiego kolosa to bym nie chciała.

Ulala, niezły hangar! Jeszcze gdyby planowali parterowy ale z piętrem??? Sporo do sprzątania .
Całe szczęście, że się dogadaliście co do zieleni. Jakoś da się to oswoić .

Aniu - szczęście w nieszczęściu jest takie, że macie dom przy granicy a obejście jest po drugiej stronie. No masakra - zabudował całą działkę. Chyba jest spod znaku Wagi. To oni mają takie zapędy do wielkich rzecz , największe auto - najlepiej autobus, największy telewizor, największy dom.
Dawniej na etapie zezwolenia na budowę, sąsiedzi otrzymywali powiadomienie z planem zabudowy działki i mogli się do tego odnieść. Teraz nikt nic nie wie i dowiadujemy się po fakcie jak już jest "posprzątane". Ciekawe ile w tym "młynie" będzie mieszkało rodzin.

zbigniew_gazda napisał(a)

Chyba jest spod znaku Wagi. To oni mają takie zapędy do wielkich rzecz , największe auto - najlepiej autobus, największy telewizor, największy dom.

No muszę zaprotestować! Jestem spod znaku Wagi i nie mam takich zapędów...

mój były ze studenckich czasów był spod Wagi i tez nic wielkiego nie miał

anna_t napisał(a)

mój były ze studenckich czasów był spod Wagi i tez nic wielkiego nie miał

haha Ania posikam się w pracy

anna_t napisał(a)

mój były ze studenckich czasów był spod Wagi i tez nic wielkiego nie miał

Poprawiłaś mi humor Aniu ,tyle że jadę autobusem i współpasażerowie aż dziwnie się na mnie popatrzyli jak parsknęłam nad telefonem

Wracając do sąsiedztwa to może ci ludzie mają swoje powody by taką kolumbrynę stawiać,może połączą mieszkanie i miejsce pracy np. Nie ważne,myślę że dla Ani sprawa się rozwiązała,posadzi serby i będzie ok.

anna_t napisał(a)

mój były ze studenckich czasów był spod Wagi i tez nic wielkiego nie miał

Padłam .