Kasiu Miejska, fajnie się czyta, że szybko przyrastają Cieszy mnie to niezmiernie

Katka, tylko ja bym chciała żeby one ładnie rosły, a nie wegetowały. Trochę mnie dziwi to kopanie w środku lata.

Anula, 70 cm od tego maja? Wow Super

Ewo, nie pukaj, wchodź, zapraszam

Anda, no właśnie mnie to dziwiło, to doniczkowanie teraz. Chyba jeszcze to przemyślę.

Tymczasem nawiedziłam dziś miejscową szkółkę i znalazłam kila doniczkowanych Mają jakieś 100-110 cm i są po... 18 zł. Pani powiedziała, że jesienią mogą mieć takie 150 cm, ale kopane. Od razu podkreśliła, że dopiero jesienią, teraz nie kopią.
No i zaczynam się zastanawiać, czy nie kupić tych doniczkowanych, jak one tak szybko rosną, to może łatwo dogonią te kopane, które pewnie jakiś czas będą potrzebowały na aklimatyzację i porządne ruszenie z kopyta.
Jak sądzicie? Toszka??? Where are you???

Witaj,
W ciągu ostatnich 3 lat posadziłam kilkanaście świerków serbskich - kopanych - albo wczesną wiosną, albo jesienią, wzrost ok. 150 -180. W sumie 3 z nich nie przyjęły się, choć wszystkie traktowałam jednakowo i miały takie same warunki. Ostatnio dokupiłam jednego w doniczce i wreszcie się nie martwię, że się nie przyjmie.

Cena 18 zł za świerka 110 cm wydaje mi się podejrzanie niska. Albo może u nas wszystko jest droższe.

Pozdrawiam
Hania

Haniu, witaj Z Twojego wpisu wnioskuję, że polecasz te doniczkowane, też się ku nim skłaniam, tym bardziej, że już bym mogła je posadzić.
Cena? Nie wiem, wydaje się dobra, świerki wyglądają dobrze, widać, że rosną od dawna w tych doniczkach. Chyba się skuszę

A u mnie od tygodnia leje. Wczoraj rano przez kilka godzin leciała ściana wody, myślałam, że do pracy nie dojadę, miejscami woda do połowy kół. Coś czuję, że jutro może być podobnie jak nie przestanie, bo od 18 pada non stop, raz słabiej, raz mocniej

U nas też lało, niby tylko dwa dni, wszyatko nasiąknięte na maxa, wystarczy już deszczu...

Ja się mówiąc szczerze nie spotkałam w szkółkach z drzewkami jak piszesz doniczkiwanymi
Albo kopane z zawinięta bryłą albo po prostu w doniczkach, przerośnięte
Zadoniczkowane złe mi się kojarzy bo takie widuje w LM czyli wykopane z za małą bryłą i wciśnięte w doniczki

AnnaCh napisał(a)

A u mnie od tygodnia leje. Wczoraj rano przez kilka godzin leciała ściana wody, myślałam, że do pracy nie dojadę, miejscami woda do połowy kół. Coś czuję, że jutro może być podobnie jak nie przestanie, bo od 18 pada non stop, raz słabiej, raz mocniej

u mnie też deszczowy armagedon ;(

Ania u mnie jak tak dalej będzie lało, to ryby po trawniku chyba będą plywać. Dzięki za te ciepłe słiwa. Elfy rządzą

U nas też całą noc padało, teraz pada dalej, rzeki zaczynają występować z koryt, eh dobrze,że my u góry mieszkamy i powódź nam nie grozi, ale okropna ta pogoda jest