Ogród pięknieje Ci coraz bardziej, często zaglądam i podziwiam poczynania ogrodowe...mało piszę gdyż z czasem mam krucho...

I wszystko jasne fajnie będzie

Elisko, dziękuję bardzo Z pisaniem doskonale rozumiem, sama tak często robię, czytam regularnie, ale nie pisze.

Ania, myślisz? Mam nadzieję, że będzie fajnie, w wyobraźni mojej to super wygląda, ciekawe jak mi pójdzie z realizacją

Jakoś o tę realizację jestem dziwnie spokojna

Iwona, lejesz miód na moje uszy A raczej na oczy, bo przecież czytam, nie słucham

Dla jasności, to ta część ogrodu zaznaczona na zdjęciu.

Przyjechała moja robota
Ładnie wygląda i pachnie

Normalnie spuchłam z dumy, że moja ścieżka jako inspiracja została przywołana .
A Ty Aniu te płyty chodnikowe będziesz układać tam na prosto czy właśnie takjm esem-floresem?

Kasiu, no cóż prawdę powiedziałam, Twoja ścieżka była moją inspiracją
U mnie będzie na prosto, falą się nie da. No i moja będzie w żwirku prawdopodobnie.

Ledwo żyję, ale jestem bardzo zadowolona
M z Jaśkiem wozili taczkami, a ja rozrzucałam i równałam
W trakcie:


I już po całej akcji Mokro, bo musiałam myć podjazd

A w tym czasie tata zdarł darń pod chodniczek przy tarasie
W tym małym poletku co powstało ma być kiedyś jakieś drzewo, tylko nie mam pojęcia jakie
No i żeby zgubić ścięty róg chodnika, który też nie pasuje do reszty będzie tam kiedyś w przyszłości rabata na planie koła


A jak już przy tarasie jesteśmy, to w zeszłym roku na imieniny w pracy dostałam dwie latarenki W końcu je wykorzystuję