Madziu, wiem, że dziewczyny były, pamiętam zdjęcia jakieś

Chyba też na Sal

Jak przyleciałam do Warszawy w poniedziałek około południa, to myślałam, że ducha wyzionę tak mi było gorąco, a to podobno nie był najgorszy dzień

Niestety straty w ogrodzie mam przez te upały, teść się starał i podlewał, ale wiesz, jak sama to wiem co i jak podlać. No nic...
Myślisz, że dzielone wiosną ML odżyją?