Nie masz się czym martwić, bo dzieci do trzeciego roku życia mogą nie mówić praktycznie nic. Jakby nie odzywał się wcale po ukończeniu trzech lat wtedy byłby powód do zmartwień.

Mój ostatnio powiedział zdanie: Dziadzia koko odo Co znaczyło, że mój tata szedł przez podwórko do otwartego garażu, a tam jest kosiarka

Nie to że wcale bo coś tam mówi ale nie używa nawet prostych zdań i nie ma bata żeby coś powtórzył, jak coś powie to sam z siebie albo wcale. Chociaż jeśli kot kot kot kot powiedziane na jednym wdechu można uznać za zdanie to jednego używa mój mąż zawsze psa tak jakby to ująć "szczuje" pokazuje ręką i woła do psa kot kot kot i mój syn robi to samo macha ręką i krzyczy kot kot kot komicznie to wygląda

P.s od razu dodam że mój pies krzywdy kotom nie robi mamy 2 na placu

Ale macie szyfr W życiu bym na to nie wpadła

Mój mały od kilku dni rezygnuje z drzemki w dzień i wiecie jaki mam spokój jak do 20 dosiedzi do aż świat a rano wstał na godzinkę jak M do pracy wstawał a później jak padł do spał do 11.30 już zapomniałam jakie to fajne uczucie wypić poranna kawę (chociaż dziś zdążyłam wypić 3 zanim wstał), poczytać forum w ciszy i spokoju

Wkurzyli mnie dziś na maksa... Przyjechała ekipa montować wiatę, już się rozkładają ze sprzętem, rusztowaniami itd... Przyjeżdżają materiały i co? Dali drewno konstrukcyjne, takie jak na dach, a miało być ładne heblowane. Sic! Jak mój M do mnie zadzwonił, to myślałam, że wyjdę z siebie. Ma być na poniedziałek wszystko. A ja myślałam, że w poniedziałek, to oni będą już kończyć.

Ale jest też pozytyw dzisiejszego dnia: udało się! Dostałam zgodę mojego szefa i dziś mój przyszły szef pytał od kiedy mogą mnie oddać Odchodzę 15 we wtorek, co prawda nie daleko, bo tylko piętro zmienię, ale będzie to duża zmiana Mam nadzieję, że to był dobry ruch

Ej co jest z tymi drzemkami? Mój już drugi dzień nie śpi w dzień, ale wieczorem to jest cień Jaśka. On do tej pory spał 2, 3 godziny po południu i wieczorem szedł normalnie spać, a teraz ma jakąś fazę i nie śpi.

Ale jest też pozytyw dzisiejszego dnia: udało się! Dostałam zgodę mojego szefa i dziś mój przyszły szef pytał od kiedy mogą mnie oddać Odchodzę 15 we wtorek, co prawda nie daleko, bo tylko piętro zmienię, ale będzie to duża zmiana Mam nadzieję, że to był dobry ruch

Gratuluje i sukcesów życze :*

a co do wiaty zazwyczaj jak się czegoś bardzo chce to nie wychodzi tak jak trzeba...