Widzę że Ania mnie uprzedziła ma 20 miesięcy prawie
Bo już się zaczynałam martwić że coś mu mówienie nie idzie... ale skoro Ty masz tak samo to widać ma jeszcze czas a co do żurawki twój to przypadkiem może a mój to perfidnie i z premedytacją
Oj to chyba nie zawsze taka równowaga się utrzymuje podobno byłam grzecznym dzieckiem i w wieku dojrzalszym też większych kłopotów nie sprawiałam
Nie masz się czym martwić, bo dzieci do trzeciego roku życia mogą nie mówić praktycznie nic. Jakby nie odzywał się wcale po ukończeniu trzech lat wtedy byłby powód do zmartwień.
Spoko, każde dziecko w swoim czasie Mój brat zaczął coś mówić jak miał 3 lata, ja jak miałam 1,5 roku, to już ładnie mi szło. I w sumie do tej pory mi się buzia nie zamyka
he he synuś: po co mama kupuje te kwiatki, tylko kupuje i kupuje,po co one tata: nie wiem,mamy pytaj, mama: bo lubię. cisza.synuś: tata mamy sekator?, tata: mamy a po co ci?, synuś: powycinam mamie te badziewiaste kwiatki. mama: poczekaj tylko wrócimy do domu to ja ci te twoje badziewiaste gry porysuje