Dobra odpowiadam

Internet mi trochę muli, to etapami
Reniu, mi rónież było miło się z Tobą spotkać "na żywo"

Ta bergenia za te hortki, to i tak średnia wymiana

Tzn. dla Ciebie średnia


Ta, która wypadła Ci w bagażniku, była trochę klapnięta, ale podlewałam ją ostro i dziś rano już postawiła się do pionu

Rozwaliłaś mi koncepcję z tą trzecią hortką, no miały być ramy rabaty zimnozielone, bo to przedogródek. No i co ja zrobię z tym jednym tufciakiem?
Ania_t, no właśnie, jak nie wywalę tufciaka, to już tam za gęsto będzie. Z założenia miał to być kwitnący hortkowo, jeżówkowo, werbenowy busz, ale z zimnozielonymi ramami.
Wczoraj z miarką latałam, to to inne miejsce dla tej hortki ewentualnie jest takie, że spokojnie metr średnicy by miała tylko dla siebie, ale jeszcze nie wiem.
Tak, żurawki te same

Mają jakieś 60-70 cm średnicy

I bardzo ładnie zimę przetrwały, w przeciwieństwie do tych ciemnych, które jak suche placki wyglądały, dopiero się zbierają.
Iwka, rozwalacie mi koncepcję
Magda, to prawda, ale marzenia są po to by je realizować