Reniu, ja u Ciebie też prawie zawsze w czapce niewidce
Przemek i wyszło na to, że wcale taka subtelna nie jestem

Z młotem dałam radę
Małgosiu, dziękuję Ci bardzo
Amelia, no tak jakoś wyszło z tym sadzeniem. Cisy się trafiły, to kupiłam. Graby, ponieważ to front, to chciałam troszkę większe i dzięki Marcie i Reni znalazłam, bałam się, że mi wykupią, więc są już u mnie
Agatko, dziękuję bardzo, ale i tak nie dorównam Twoim dokonaniom w Mordorze
Gosiu, dziękuję bardzo
Beatko, właśnie czytałam u Ciebie, jak sadziłaś miśki i jak wczoraj rzeźbiłam w błocie, to o Tobie pomyślałam

A, że my silne kobitki, to dałyśmy radę
Jola, już nie mogę się doczekać na te listki

Już ta zima niech przychodzi, szybko mija i będzie wiosna
Ewa, prawda jest taka, że jakbym ich wczoraj nie wsadziła, to nie mam kiedy. Dziś rozpoczęłam objazd po cmentarzach, jutro idę do pracy... Ciemno się szybko robi.
Monika, a Ty w końcu masz swoje graby? Pokaż efekty Waszego rzeźbienia
Aniu, dziękuję
Jola, liczę na efekt wow na wiosnę jak się zaczną zielenić