aga_podlasie napisał(a)

Dziś w B. widziałam bardzo dużo róż, w kartonikach, wszystkie z nazwami na opakowaniu. Skusiłam się na dwie Fairy, bo dotąd nie miałam. Gdzieś je wcisnę

dobrze, ze byłam w delegacji
niestety w miedzyczasie dołozyłam sobie coś do zawówienia w F. - moze tez gdzies wcisne

Nie chcę Cię martwić, ale pewnie jeszcze te róże są

Co dołożyłaś w F? Już niedługo pewnie będą wysyłać

Byłam, widziałam, nic nie kupiłam Na Berlinga jest duzo róz w doniczkach, ale bez nazwy odmiany - podany tylko kolor i pokrój. W LM za to widziałam pierwsze w balotach - z nazwami odmian.
W F. dołozyłam sobie tylko HeidiKlum.

Ula, szykuj miejsce pod nowe róże, dostałam mail, że kompletują zamówienie
Ja jeszcze z tym miejscem jestem "w lesie".

Super Tam chyba mam dwie? Dobrze pamiętam? Jedna pojdzie do ziemi od razu, druga - hm, chyba jednak bedzie musiała przeczekac, bo o ile gałezie z krzaczora wycielam, to korzeni juz nie zdazylam usunąc. Ciekawe jaka bedzie pogoda w weekend.
W F. jeszcze czekamy w kolejce. Właściwie nie wiem czy oni juz zaczeli wysylke.

Tak, masz dwie. Ja chyba cztery. Muszę zacząć już poważnie działać w ogrodzie, ale ta pogoda... Szkoda zdrowia.
W weekend poprzedni biegalam z sekatorem i cięłam co popadnie. Stare byliny, trochę iglaki, suche trawy, ale jeszcze nie miskanty.
Muszę się przyjrzeć moim Ice Dance. Mam wrażenie że wygniły. Szkoda by było. Jak nie mróz to woda robi szkody.

Ja tez robilam porzadki. Miskanty tez poszly pod sekator - młody ciął i uznałam ze w trawach zrobi najmniej szkód

Mój czterolatek w ramach pomocy wyrwał mi zeszłoroczną stipę. Na szczęście od razu się tym pochwalił, więc zdążyłam zareagować zanim doszedł do kolejnych.

Dziś na ogrodowisku atak gipsowych skorup, zrobiłam i ja

Skorupa klasa

Mój młodszy ma ponad 5 i z tego między innymi powodu jest już świadomym ogrodnikiem Rozróżnia wiecej roslin niż sporo starsza siostra, właściwie podejrzewam, że m. też mógłby z nim przegrać. Zanim cos przytnie pyta juz czy to konkretne może - ogólnie bardzo dogadalismy sie ogrodniczo - moja krew W tym roku będzie samodzielnie czyscił żurawki - zobacze jak mu pójdzie - mysle że da rade, a nawet jesli nie to i tak specjalnie nie nabroi Ale do cięcia iglaków jeszcze troche za mały - kwestia czasu

Fajny bajer dla dzieci na zachętę do prac ogrodowych.


Zestaw nasion, ziemia i "ogródek". Moje zajęło to na cały wieczór, a powstrzymywane były od listopada, bo kto sieje w listopadzie? Ich matka dopiero pod koniec grudnia zaczęła
Zobaczymy na ile wystarczy im zapału i jakie będą efekty